Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Życiowy sukces

Treść

7 grudnia Urszula Radwańska skończy dopiero 17 lat. Wczoraj w Bangkoku odniosła największy sukces w krótkiej tenisowej karierze. Podwójna tegoroczna mistrzyni Wimbledonu juniorek - po zwycięstwie 7-6 (7-3), 7-5 z rozstawioną z numerem czwartym 24-letnią Francuzką Virginie Razzano - po raz pierwszy w grze pojedynczej awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA. - To był bardzo ciężki mecz - relacjonuje "Dziennikowi Polskiemu" czwartkowe spotkanie w Bangkoku Urszula. - Zwłaszcza że grałyśmy aż trzy godziny w strasznym upale. W pierwszym secie przegrywałam już 2-5, a w drugim 0-2 i 4-5. Przy stanie 5-5 i 40-15 skręciłam nogę w kostce, ale lekarka mi ją zamroziła i zabandażowała, więc nie czułam bólu i mogłam dokończyć grę. Przez skromność Urszula nie dodała, że pokonała rywalkę zajmującą 27. miejsce na świecie (Urszula - 407.), która w ostatnich dwóch tygodniach wygrała dwa turnieje WTA - w chińskim Guangzhou i w Tokio, gdzie w finale pokonała Amerykankę Venus Williams. Urszula Radwańska wystartowała w Bangkoku, podobnie jak w Tokio, z "dziką kartą", w I rundzie wyeliminowała Rumunkę Soranę Cirsteę. Jeśli jej kontuzja nie okaże się na tyle poważna - skręciła lewą kostkę - to w ćwierćfinale zmierzy się z 18-letnią Yung-Jan Chan (Tajwan, 97. WTA), która wygrała wczoraj z Kanadyjką polskiego pochodzenia Aleksandrą Wozniak 4-6, 6-3, 6-2. Warto dodać, że 17-letnia krakowianka jest liderką światowego rankingu juniorek i oprócz dwóch tytułów w Wimbledonie w tej kategorii wiekowej zwyciężyła również w deblu French Open. Tuż przed przyjazdem do Paryża razem ze starszą siostrą Agnieszką sięgnęły po pierwsze w karierze deblowe zwycięstwo w turnieju WTA - w Stambule. 33. w światowym rankingu 18-letnia Agnieszka Radwańska zakończyła w czwartek moskiewską przygodę z wielkim tenisem - po porażce w drugiej rundzie z 23-letnią reprezentantką gospodarzy, Wierą Zwonariewą (24. w klasyfikacji WTA) 2-6, 2-6. Najlepsza polska tenisistka nie miała żadnego sposobu na dobrze dysponowaną rywalkę, która wróciła na korty przez US Open po czteromiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją lewego nadgarstka. W grze Rosjanki było widać większą świeżość - był to w tym sezonie jej 35. występ, Agnieszki już 50., a przed nią jeszcze dwie wysokiej rangi imprezy w Zurychu i Linzu. Bangkok (WTA, 200 tys. dolarów). I runda: V. Williams (USA, 2) - Wozniacki (Dania) 6-2, 6-2, II runda - V. Williams (USA, 2) - Tanasugarn (Tajlandia) 6-4, 6-1, Peer (Izrael, 3) - Rodionova (Rosja) 6-1, 6-1, U. Radwańska (Polska) - Razzano (Francja, 4) 7-6 (7-3), 7-5, Yan (Chiny) - Puczkowa (Rosja)) 3-6, 6-1, 6-1, Chan (Tajwan) - Wozniak (Kanada) 4-6, 6-3, 6-2. Moskwa (WTA, 1 340 000 dolarów). II runda: Safina (Rosja) - Czakwetadze (Rosja, 3) 7-6 (8-6), 6-2, S. Williams (USA, 4) - Perebijnis (Ukraina) 7-5, 6-4, Vaidisova (Czechy, 8)) - Wiesnina (Rosja) 6-3, 6-4, Zwoniariewa (Rosja)- A. Radwaska (Polska) 6-2, 6-2. Moskwa (ATP, 1 mln dolarów). II rundy: Nikołaj Dawidienko (Rosja) - Nicolas Lapentti (Ekwador) 6-4, 6-4, Igor Andriejew (Rosja) - Marat Safin (Rosja) 6-4, 6-4, Janko Tipsarevic (Serbia) - Andy Murray (W. Brytania) 6-4, 7-5, Michael Berrer (Niemcy) - Michaił Jużny (Rosja, 2) 7-5, 6-4. (SAS) "Dziennik Polski" 2007-10-12

Autor: wa