Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Życie oddał sprawie beatyfikacji ks. Jerzego

Treść

Licznie zgromadzeni kapłani, siostry zakonne, przedstawiciele związków zawodowych NSZZ "Solidarność" przybyli z różnych regionów Polski, przyjaciele, przedstawiciele duszpasterstw akademickich, parafianie, wierni, a także pani Marianna Popiełuszko, Mama błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki, wraz z rodziną żegnali wczoraj ks. prałata Zygmunta Malackiego, proboszcza żoliborskiej parafii św. Stanisława Kostki. Zawsze wierny Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie, otwarty na każdego człowieka, wielki orędownik sprawy beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki, duchowy przewodnik wielu, szczególnie młodych, duszpasterz ludzi pracy spoczął w grobie na terenie parafii nieopodal grobu błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki.
W homilii ks. abp Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, który przewodniczył Mszy św. pogrzebowej, podkreślał liczne zasługi dla Kościoła śp. księdza prałata, wśród nich wymienił ożywianie kultu ks. Jerzego Popiełuszki, otwarcie Domu Pielgrzyma "Amicus", założenie Muzeum Księdza Jerzego Popiełuszki. Podkreślił jego zdolności organizacyjne przy wielu ważnych wydarzeniach, jak beatyfikacja ks. Jerzego, przewodniczenie i organizowanie Warszawskiej Pielgrzymki Akademickiej, organizowanie Drogi Krzyżowej, która odbywa się w każdy Wielki Piątek ulicami warszawskiej Starówki i Żoliborza. - Był jednym z najbardziej znanych w naszej Ojczyźnie kapłanów, poznali go wszyscy podczas beatyfikacji, kiedy towarzyszył pani Mariannie Popiełuszko jak wzorowy syn, towarzyszył jej także po męczeńskiej śmierci ks. Jerzego. - Życie oddał, by ks. Jerzy był przybliżony ludziom, by był beatyfikowany - zaznaczył ksiądz arcybiskup, podkreślając jego zasługi przy procesie beatyfikacyjnym. Ksiądz prałat - jak dodał metropolita warszawski - był dobrym proboszczem, mądrym, kochającym i wymagającym ojcem parafii, szczerze miłującym studentów, aktywatorem świeckich. - Dobry człowiek, mądry i pobożny ksiądz, zatroskany o to, by być blisko ludzi, nie po to, by im imponować, ale po to, by będąc blisko, prowadzić ich do zbawienia. Tak było, gdy był wśród studentów, tak było, gdy był wikariuszem wśród młodzieży, tak było tutaj, kiedy był waszym proboszczem - mówił ksiądz arcybiskup, zwracając uwagę na jego oddanie parafianom, dla których był przyjacielem, kierownikiem duchowym. Ksiądz arcybiskup Kazimierz Nycz wyraził nadzieję, że dobry, miłosierny Bóg wynagrodzi jego zasługi i przyjmie go do wiecznej chwały.
Po zakończonej Mszy św. pogrzebowej trumnę z ciałem śp. księdza prałata Zygmunta Malackiego, przy licznej asyście kapłanów i wiernych, złożono obok grobu bł. ks. Jerzego Popiełuszki na terenie przykościelnym parafii pw. św. Stanisława Kostki.
"Tu, na ziemi, najważniejsza jest miłość. Jedyne, co nie przemija - to miłość, którą włożyliśmy, wykonując swoje życiowe zadania. To ona jest najważniejsza" - wyznał ks. prałat Zbigniew Malacki w jednym ze swoich ostatnich wywiadów. Całe jego życie było dobitnym przykładem służby miłości do każdego człowieka, do dzieł, które podejmował i realizował.
Małgorzata Jędrzejczyk
Nasz Dziennik 2010-08-16

Autor: jc