Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zmyć hańbę z Virtuti Militari

Treść

Z dr. Jerzym Bukowskim, rzecznikiem Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, rozmawia Marcin Austyn Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie wspiera działania Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych mające na celu pozbawienie Orderu Wojennego Virtuti Militari osób niegodnych tego odznaczenia. Czy to jest jeszcze dziś możliwe? - Takie prawo ma prezydent RP. Były już takie przypadki, Virtuti Militari zostało odebrane np. Leonidowi Breżniewowi. Z tego, co pamiętam, dotyczyło to raczej osób "z państw zaprzyjaźnionych". Później sprawa na lata ucichła i dopiero niedawno na nowo odżyła dzięki Urzędowi ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, który sporządził listę stu osób kwalifikujących się do pozbawienia tego zaszczytnego odznaczenia. My uważamy, że jest to znakomita okazja, by poszerzyć tę listę o funkcjonariuszy oraz tajnych współpracowników Urzędu i Służby Bezpieczeństwa, Informacji Wojskowej i formacji kontynuujących jej wrogą Polsce działalność, oficerów Gwardii i Armii Ludowej, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a także obywateli RP, mających w swoim życiorysie służbę w Armii Czerwonej lub w cywilnych i wojskowych sowieckich organach bezpieczeństwa (NKWD, KGB, Smiersz, GRU itp.). Nie podajemy konkretnych nazwisk, nie wiemy też dokładnie, ile tego typu nadań miało miejsce. Na pewno sprawa wymaga dokładnej weryfikacji i myślę, że do jej realizacji najlepszymi instytucjami są UdSKiOR oraz Kapituła Orderu Wojennego Virtuti Militari. Kiedy kilka lat temu po raz pierwszy sygnalizowaliśmy kapitule ten problem, nie powiedziała "nie", ale też nie było z jej strony konkretnych działań. Być może teraz, kiedy sprawa odżyła, Kapituła zajmie bardziej zdecydowane stanowisko. Ale czy jest wola po stronie Kancelarii Prezydenta RP, by odbierać niesłusznie nadane odznaczenia? - Jak Kancelaria Prezydenta RP rozpatrzy ten wniosek, nie wiem. Jestem jednak przekonany, że przy obecnym prezydencie, który w sposób rozważny prowadzi politykę historyczną, taki wniosek ma szanse powodzenia. Na pewno sprawa nabrałaby jeszcze większego znaczenia, gdyby do działań urzędu i apeli środowisk kombatanckich dołączyła Kapituła OW VM. Odznaczenia należy odbierać tylko osobom żyjącym czy także pośmiertnie? - POKiN przede wszystkim myśli o osobach jeszcze żyjących. Sprawę pośmiertnego lustrowania postawiłbym w dalszej kolejności. Jestem przekonany, że jest jeszcze sporo osób żyjących, którym Virtuti Militari należałoby odebrać, aby zmyć z niego hańbę, jaką one okryły ten krzyż. Świadczy o tym chociażby debata społeczna, która powstała po publikacjach na ten temat - dlatego ta sprawa tym bardziej wydaje się ważna. Dziękuję za rozmowę. "Nasz Dziennik" 2008-11-13

Autor: wa