Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zaostrzyć kary dla pedofilów

Treść

Obowiązkowe leczenie osób skazanych za przestępstwa seksualne wobec dzieci oraz zaostrzenie kar za takie czyny przewiduje rządowy projekt ustawy, nad którym debatował wczoraj Sejm. Wszystkie kluby poselskie opowiedziały się za zmianami w kodeksie karnym zaostrzającymi kary za pedofilię. Rządowy projekt nowelizacji kodeksu karnego przewiduje, że leczeniu będą poddawane osoby skazane za gwałt na dzieciach (poniżej 15. roku życia). Jego celem ma być poprawa stanu zdrowia skazanego oraz obniżenie jego popędu seksualnego, co ma zaowocować zmniejszeniem ryzyka popełnienia przez niego kolejnego przestępstwa. Po opuszczeniu więzienia przestępca ma trafiać do zakładów zamkniętych lub na leczenie ambulatoryjne, gdzie będzie przeprowadzana terapia. Przedstawiający projekt wiceminister sprawiedliwości Zbigniew Wrona powiedział, że wprowadzenie leczenia farmakologicznego i psychoterapii "nie stanowi rewolucji w systemie środków zabezpieczających". Dodał, że od takiej formy terapii należy odejść, gdyż stanowi to zagrożenie dla życia bądź zdrowia. W ocenie Kazimierza Michała Ujazdowskiego (Polska XXI), w rządowym projekcie nie znalazło się odzwierciedlenie zapowiedzi premiera Donalda Tuska, że wszyscy pedofile będą przymusowo kastrowani farmakologicznie. Wrona wskazał, że projekt przewiduje także zaostrzenie kar wobec pedofilów. - Zbrodnie zgwałcenia osoby do 15. roku życia i zgwałcenie osoby najbliższej, tzw. zgwałcenie kazirodcze, powinny być traktowane w szczególny sposób - mówił wiceminister. I tak za zgwałcenie osoby poniżej 15. roku życia (gwałt pedofilski) sąd ma orzekać karę więzienia od 3 do 15 lat zamiast dotychczasowych od 2 do 12 lat. Kazirodztwo ma być karane pozbawieniem wolności od 6 miesięcy do 8 lat (obecnie od 3 miesięcy do 5 lat). Za "rozwiązanie słuszne i zasługujące na poparcie" uznał te poprawki Józef Zych (PSL). - Gwałty dorosłych dokonane na dzieciach powinny być uznawane za zbrodnie ze szczególnym okrucieństwem - powiedział Andrzej Dera (PiS), dodając, że klub PiS już wcześniej złożył własny projekt dotyczący zaostrzenia kar za pedofilię, który powinien być rozpatrywany razem z rządowym. - Cieszy nas kierunek, w którym idą te projekty. My poszliśmy dalej niż strona rządowa. Osoby, które gwałcą dzieci, powinny być traktowane jako sprawcy zbrodni ze szczególnym okrucieństwem - podkreślił Dera. Poseł ma nadzieję, że dojdzie do porozumienia w tej kwestii pomiędzy PiS i PO podczas prac w komisji. Sejm natomiast debatował nad projektem Lewicy przewidującym karanie propagowania tzw. pozytywnej pedofilii, czyli przekonywania, że kontakty seksualne z dziećmi nie są dla nich krzywdzące. - Nie ma czegoś takiego jak pozytywna pedofilia. Nie można nikogo pozytywnie skrzywdzić - mówiła Izabela Jaruga-Nowacka (Lewica). Wyjaśniła, że z promowaniem "pozytywnej pedofilii" wiąże się tzw. grooming, czyli nawiązywanie przez dorosłego kontaktu z dzieckiem w celu wykorzystania seksualnego. - Na początku bardzo wielu pedofilów z premedytacją nawiązuje kontakt z dzieckiem i próbuje zyskać jego zaufanie. Od kilku lat promowana jest tzw. pozytywna pedofilia - zaznaczyła. Wskazała, że w Polsce działa tego typu strona internetowa. - Nie ma tam zdjęć pornograficznych, ale są symbole pedofilskie. Treści na tej stronie nie naruszają polskiego kodeksu. W naszym prawie nie ma zapisu, który wyraźnie by powiedział, że tego typu działanie jest karalne - podkreśliła. Do kodeksu karnego ma zostać także wprowadzony nowy typ przestępstwa, który polega na nawiązywaniu kontaktu z małoletnim poniżej 15. lat za pośrednictwem internetu czy telefonu w celu dokonania gwałtu na takiej osobie bądź produkcji materiałów pornograficznych z jej udziałem. W projekcie czyn ten zagrożony jest karą więzienia do 3 lat. Zenon Baranowski "Nasz Dziennik" 2008-12-18

Autor: wa