Zakopiański spór o działkę dla Małysza

Treść

Nie było zgody podczas wczorajszego głosowania radnych Komisji Ekonomiki w Zakopanem nad propozycją wymiany działek pomiędzy Izabelą i Adamem Małyszami a gminą Zakopane. Radnych zaskakuje nie tylko wycena obu nieruchomości, ale także lokalizacja terenu. Nasz najlepszy skoczek narciarski kupił niedawno działkę z widokiem na Wielką Krokiew. Okazało się jednak, że nie postawi na niej nawet garażu: działka nie ma dojazdu i nie jest przeznaczona pod zabudowę. Dlatego zakopiańskie władze wpadły na pomysł, aby wyjść naprzeciw Małyszom, planującym przeprowadzkę z Wisły do Zakopanego. - W zamian za działkę pod skocznią możemy przekazać skoczkowi inną działkę będącą własnością gminy - mówił jeszcze we wrześniu burmistrz Janusz Majcher. Wczoraj debatowali o tym radni. Biegły rzeczoznawca wycenił wartość niebudowlanej 12-arowej działki bez drogi dojazdowej przy ul. Bronisława Czecha na 900 tys. zł. - Na tyle samo wycenił działkę budowlaną wielkości 14 arów na Gładkim. A zatem zamiana odbędzie się bez dopłaty - stwierdziła naczelnik Wydziału Geodezji Urzędu Miasta Zakopanego Halina Dyka. Radny Jerzy Zacharko nie ukrywał zaskoczenia z wyceny obu działek. - Jestem za tym, aby Adamowi Małyszowi pójść na rękę, ale zdumienie budzi fakt, że tyle samo kosztuje działka budowlana, co niebudowlana. Przewodniczący Komisji Ekonomiki Leszek Dorula wyjaśnił, dlaczego będzie głosować przeciw wymianie. - Nie mam, broń Boże, nic przeciwko panu Adamowi. Sam wnioskowałem, żeby miasto uhonorowało go nagrodą burmistrza i godnością honorowego obywatela Zakopanego, ponieważ rozsławia imię naszego miasta na cały świat. Ale działka wyznaczona przez urząd do wymiany to są w zasadzie dwie działki budowlane, a nie jedna. Można było wynegocjować inną działkę w mieście - dodał przewodniczący. W głosowaniu opiniującym projekt uchwały o wymianie nieruchomości połowa radnych była za, połowa przeciw (przy dwóch wstrzymujących się). Czy planowana zamiana działek dojdzie do skutku - zadecydują radni podczas piątkowej sesji rady miasta. (RAV) "Dziennik Polski" 2007-11-27

Autor: wa