Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zakończyło się Narodowe Czytanie "Quo vadis"

Treść

W dwóch tysiącach miejscowości w Polsce, ale także i za granicą czytano w sobotę „Quo vadis”. Była to kolejna odsłona akcji Narodowe Czytanie pod patronatem Prezydenta RP.

Para prezydencka przeczytała fragmenty powieści w warszawskim Ogrodzie Saskim, a także w Lipkowie.

„Quo vadis” opisuje miłość Wincjusza i Ligii. Sposób, w jaki polski pisarz oddał to uczucie, spowodował, że Polacy wybrali „Quo vadis” jako lekturę narodowego czytania.

– To państwo wybraliście tę właśnie powieść. To narodowe czytanie to także właśnie czytanie narodowe, tzn. jest to nasze wielkie wspólne czytanie z literaturą, literaturą naszą, klasyczną, z pięknym polskim językiem. Ktoś może powie – przestarzałym w tych powieściach, jakiś takim anachronicznym – a jednak to właśnie ta powieść została przez Państwa wybrana. To jednak właśnie ją wskazaliście jako tą, z którą chcecie się w tym roku spotkać – podkreślił prezydent Andrzej Duda.

W akcji wziął udział także wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego, prof. Piotr Gliński. Zwrócił on uwagę na potęgę słowa Henryka Sienkiewicza widoczną także w innych książkach poety.

– To mrówcza praca pisarza, przeszukującego źródła nie tylko historyczne, połączona z ogromną fantazją i wybitnym talentem, sprawiły, że z wypiekami na twarzy pokolenia Polaków sięgały i sięgają nie tylko po Trylolgię, „Quo Vadis”, „Krzyżaków”, ale również po „W pustyni i w puszczy”, nowele, opowiadania, humoreski, opowieści współczesne – powiedział minister Piotr Gliński.

Narodowe Czytanie po raz pierwszy odbyło się w 2012 r. Czytano wówczas „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza, a w następnych latach dzieła Aleksandra Fredry, Henryka Sienkiewicza i Bolesława Prusa.

Tegoroczna edycja nawiązuje do ustanowionego przez Sejm i Senat RP Roku Henryka Sienkiewicza – w 2016 r. przypada 170. rocznica urodzin i 100. rocznica śmierci pisarza.

RIRM

Źródło: radiomaryja.pl, 03 września 2016

Autor: mj

Tagi: Zakończyło się Narodowe Czytanie Quo vadis