Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zabijał dzieci na dzień przed ich przyjściem na świat

Treść

Amerykański ginekolog dr George Tiller, określany jako specjalista od zabijania dzieci w trakcie ich narodzin, przyznał się do dokonywania aborcji przez częściowe urodzenie na dzień przed planowanym terminem - podaje portal Lifesite.net. Studenci ze stowarzyszenia Students for Life of America (SFLA), zaangażowanego w obronę życia, upublicznili w internecie nagranie video z dorocznej konferencji feministycznej "Przywództwo kobiet", w trakcie której dr Tiller opowiadał ze szczegółami, jak zabijał dzieci. Ginekolog prowadził dokumentację fotograficzną zabijanych dzieci, którą upublicznił na konferencji. Twierdził, że wszystkie pokazane na zdjęciach dzieci posiadały wady wrodzone, przez co usiłował wmówić obecnym, że aborcja w zaawansowanej ciąży jest medyczną procedurą, pomagającą ratować życie kobiet. Przewodnicząca organizacji chroniącej życie SFLA Kristan Hawkins, która nagrywała konferencję z ukrycia, zapytała retorycznie: "Na jednym ze zdjęć przedstawione było martwe dziecko z trzema rękami. Zastanówmy się, czy jednak nie byłoby ono w stanie przeżyć operacji korekcyjnej? Czy rzeczywiście jedynym wyjściem było brutalne zabicie go?". - Obrońcy życia są regularnie skazywani przez sądy za upublicznianie wystaw ze zdjęciami ukazującymi zamordowane dzieci. Tutaj zaś proaborcyjny tłum i feministki są więcej niż szczęśliwe, mogąc oglądać takie obrazy, a dr Tiller otrzymuje owację na stojąco, dodała Hawkins, nawiązując do skazywania przez sądy osób z organizacji pro-life za ukazywanie tragedii milionów zabijanych dzieci poprzez fotografię. Sędziowie argumentowali, że zdjęcia ukazujące ciała zamordowanych dzieci epatują przemocą. Tiller, któremu obecnie postawiono 19 zarzutów nielegalnego przeprowadzenia aborcji w zaawansowanej ciąży, stanie przed sądem za celowe złamanie ustawy, która chroni narodzone już dzieci. Przepis ten wprowadzono w stanie Kansas w 2002 r., a według niego ginekolog odpowie za swoje czyny jak za zabójstwo. Morderca z dyplomem medycznym argumentował, że ma duże obiekcje co do zasadności tego przepisu. Postawił nieludzką tezę, pytając, czy kiedy przeprowadza aborcję i wyczuje puls u dziecka, ma je traktować jako narodzone i żywe, skoro i tak nie będzie ono miało większych szans na przeżycie? Łukasz Sianożęcki "Nasz Dziennik" 2008-03-22

Autor: wa