Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Z miłości do człowieka

Treść

W Domu Pomocy Społecznej im. Anny i Ludwika Helclów w Krakowie ks. kard. Franciszek Macharski poświęcił tablicę pamiątkową przypominającą o tym, że podczas II wojny światowej w tym domu ks. bp Albin Małysiak oraz siostra Bronisława Wilemska ukrywali 5 osób narodowości żydowskiej. - Ponad pół wieku temu w domu ubogich w Krakowie podjęto niezwykłą decyzję. Ksiądz biskup Albin Małysiak, kapelan tego domu, oraz s. Bronisława Wilemska z wielkiej miłości do drugiego człowieka, realizując ideę miłosierdzia, postanowili przyjąć pięć osób narodowości żydowskiej, nie bacząc na zagrożenia - mówiła podczas uroczystości Barbara Grotkowska-Galata, dyrektor Domu Pomocy Społecznej im. Anny i Ludwika Helclów w Krakowie, dodając, że dzisiejsze święto jest właśnie hołdem dla tych, którzy podjęli wówczas tak trudną decyzję. Ksiądz biskup Albin Małysiak powiedział, że spotkanie w domu ubogich jest dla niego ogromnie wzruszające. Ze łzami w oczach opowiadał, jak w listopadowy wieczór 1943 r. spotkał człowieka, który wyciągał ręce i błagał: "Proszę mnie ratować". - W tym domu pięć osób narodowości żydowskiej znalazło dach nad głową, bezpieczeństwo, wyżywienie. Nam za ich ukrywanie groziła śmierć, ale z miłości do drugiego człowieka postanowiliśmy im pomóc - wyjaśniał ksiądz biskup. Ksiądz biskup z całą stanowczością podkreślał: - Polacy nie są antysemitami, co się często nam przypisuje. Historia głośno woła, że kiedy Żydzi byli prześladowani w innych krajach, to w Polsce zawsze znajdowali pomoc. Wiele osób wiedziało, że ukrywamy Żydów i nikt nie doniósł tego wrogowi. W 1994 r. ks. bp Albin Małysiak oraz s. Bronisława Wilemska ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia za ukrywanie Żydów otrzymali medale "Sprawiedliwy wśród narodów świata". Małgorzata Pabis, Kraków, "Nasz Dziennik" 2007-02-02

Autor: ea