Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Z Dariuszem Dudką na dwóch pozycjach?

Treść

Reprezentant Polski Dariusz Dudka, którego z powodu kartek zabrakło w sobotnim pierwszoligowym meczu z Odrą w Wodzisławiu Śląskim, zagra jutro - o godz. 18 - w spotkaniu Wisły z Górnikiem Zabrze w Pucharze Ekstraklasy. Trener Maciej Skorża chce sprawdzić czołowego zawodnika na dwóch pozycjach - Dudka rozpocząłby wtedy środowy występ jako środkowy obrońca. Z udziału we wczorajszych, popołudniowych zajęciach - na głównym boisku - zostali zwolnieni gracze, którzy w sobotę przeciwko Odrze wybiegli w podstawowym składzie. Za to dziś będą trenować dwa razy. Środowy mecz z Górnikiem to świetna okazja do wykazania się dla dublerów. W bramce pojawi się na pewno Marcin Juszczyk, tym bardziej że Mariusz Pawełek narzeka na drobny uraz po starciu z Janem Wosiem. Niegroźnej kontuzji doznał też Paweł Brożek. W najbliższym czasie wiślacy będą grać co trzy dni - po konfrontacji w PE z Górnikiem czeka ich w niedzielę ligowa konfrontacja z Polonią Bytom, w następną środę potyczka ze Śląskiem Wrocław w Pucharze Polski, a w kolejną niedzielę, 30 września, spotkanie ekstraklasy z Ruchem w Chorzowie. - Nie ma co żyć przeszłością, trzeba szybko wyciągać wnioski i patrzeć, co przed nami - powiedział wczoraj trener Skorża. - Nie można rozpamiętywać w nieskończoność tego, co nam się nie udało w Wodzisławiu. Już w poniedziałek szkoleniowiec zaaplikował więc części podopiecznych ćwiczenia strzeleckie, bo nie tyle z grą, organizacją akcji, ale z ich wykończeniem były w sobotę największe problemy. Nie zanosi się jednak na jakieś radykalne zmiany w planach przygotowań, może natomiast dojść do przesunięć w zespole, również pod kątem poprawy defensywnych zadań - w drugiej połowie Odra stworzyła bowiem kilka bardzo groźnych sytuacji podbramkowych. - W Pucharze Ekstraklasy dam szansę piłkarzom, którzy mniej grali w lidze. Chciałbym poznać, na tyle na ile się da, ich pełną wartość, bo nie ukrywam, że chciałbym dokonać pewnych roszad w pierwszej jedenastce - przyznał Skorża. - Może potrzeba nam czegoś nowego, jakiegoś impulsu, żeby wszystko dobrze szło do przodu. Mimo dużej ilości meczów wiślacy żadnego nie potraktują ulgowo, Puchar Polski otwiera przecież drogę do europejskich rozgrywek, a z kolei regulamin Pucharu Ekstraklasy nakłada obowiązek wystawiania co najmniej ośmiu zawodników z kadry na pierwszoligowe mecze. Dodatkowym bodźcem jest możliwość wywalczenia - poprzez dobrą grą w pucharach - miejsca w zespole podczas spotkań o ligowe punkty. Dziś podobno ma wrócić wreszcie z Nigerii MacPherlin Dudu Omagbemi, ale zanim odrobi zaległości w pracy z drużyną minie tydzień albo nawet więcej. (SAS) "Dziennik Polski" 2007-09-18

Autor: wa