Przejdź do treści
Przejdź do stopki

XVII Forum Ekonomiczne w Krynicy-Zdroju

Treść

Ponad półtora tysiąca polityków, przedsiębiorców, ludzi nauki i kultury bierze udział w XVII Forum Ekonomicznym, które wczoraj rozpoczęło się w Krynicy-Zdroju. Konferencja odbywa się pod hasłem: "Europa - kryzys, zmiany czy szanse?".

Krynica tylko dwa razy w roku przeżywa taki najazd ludzi. Pierwszy - w drugiej połowie sierpnia, podczas Europejskiego Festiwalu im. Jana Kiepury, drugi - teraz, na początku września. Na różne uciążliwości narzekają zwykli ludzie, cieszą się natomiast właściciele ośrodków wczasowych, pensjonatów, sanatoriów, restauracji i kawiarni, którzy mogą liczyć na zwiększone obroty.

- To najlepsza promocja naszego zdroju. Przez kilka dni nazwa Krynica pojawia się w mediach na całym świecie. Przyjeżdżają ludzie z wielu krajów. Wywożą stąd owoce dyskusji, debat, nowe kontakty biznesowe, ale też dobre wspomnienia - mówi "Dziennikowi Polskiemu" prezes Krynickiej Organizacji Turystycznej Maciej Zieliński.

Niektórzy komentatorzy z zawodem mówili wczoraj, że nie przyjechał premier Jarosław Kaczyński. Reprezentowała go wicepremier, minister finansów Zyta Gilowska, która wzięła udział w inauguracyjnej sesji w Pijalni Głównej, a wieczorem uczestniczyła też w obradach Forum Młodych Liderów, które po raz kolejny zostało zorganizowane w Nowym Sączu.

Podczas plenarnej dyskusji Zyta Gilowska powiedziała, że właściwie każde pytanie o przyszłość Europy, Unii Europejskiej, o jej rozszerzenie o następne kraje pozostaje bez odpowiedzi. Nie wiadomo bowiem, w jakim kierunku nasz kontynent będzie podążał. Dodała też, że państwa naszej wspólnoty nie zauważyły, jak do wielkiego gospodarczego i politycznego mocarstwa, którym są Stany Zjednoczone, dołączyły Chiny i Indie.

Ważnym wydarzeniem była prezentacja publikacji pt. "Nowa Europa. Raport z transformacji", przygotowanej przez wybitnych ekonomistów i znawców zagadnień międzynarodowych pod kierunkiem prof. Dariusza Rosatiego.

- W roku 2006 i w pierwszej połowie 2007 w państwach Europy Środkowej i Wschodniej postępował szybki wzrost gospodarczy pobudzany przez reformy systemowe, umocnienie integracji z rynkami międzynarodowymi oraz korzystne warunki otoczenia zewnętrznego - podkreśla prof. Dariusz Rosati.

Zdaniem profesora podziały polityczne i gospodarcze w regionie uległy dalszemu pogłębieniu, a główna linia przebiega pomiędzy prozachodnio zorientowanymi państwami Europy Środkowej i Południowo-Wschodniej z jednej strony, a państwami byłego Związku Radzieckiego z drugiej strony.

- Kraje Europy Środkowej i Południowo-Wschodniej przyjęły europejski model liberalno-demokratycznego państwa prawa, o silnej roli parlamentu i demokratycznie kontrolowanego rządu, jak również o sprawnej gospodarce rynkowej, opartej na konkurencji i własności prywatnej - uważa prof. Rosati. - Kraje WNP wyewoluowały w kierunku bardziej autorytarnego modelu państwa, z silną pozycją prezydenta i gospodarką w znacznym stopniu pozostającą pod kontrolą władz państwowych i nieformalnych grup złożonych z polityków i przedstawicieli różnych potężnych lobby, w tym wpływowych przedsiębiorców i funkcjonariuszy tajnych służb specjalnych. Różnice pomiędzy tymi dwiema grupami państw mają zasadniczy charakter i wykraczają dalece poza wewnętrzną politykę społeczno-gospodarczą, sięgając systemu prawa, sądownictwa, polityki bezpieczeństwa, obrony i polityki zagranicznej.

Późnym wieczorem zostały wręczone Nagrody XVII Forum Ekonomicznego.

PIOTR GRYŹLAK
"Dziennik Polski" 2007-09-06

Autor: wa