Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wzrosną ceny paliwa?

Treść

Ceny paliw na stacjach benzynowych mogą wzrosnąć o 10 gr na litrze. Taki może być efekt przyjętej przez Sejm nowelizacji ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych. Ceny te już są wysokie. Obecnie za litr paliwa trzeba zapłacić ponad 5 zł. Koncerny paliwowe Orlen i Lotos zapewniają, że u nich ceny nie podskoczą, gdyż nie przeniosą kosztów opłaty na kierowców. Pieniądze mają wzmocnić walkę ze smogiem.

Litr benzyny 95-cio oktanowej kosztuje obecnie średnio 5 zł 11 gr, a za litr oleju napędowego trzeba zapłacić przeciętnie 5 zł 7 gr. Choć po raz pierwszy od dwóch miesięcy ceny paliw spadły o około 2 gr to w najbliższym czasie ceny znów mogą podskoczyć o ok. 10 gr – mówił Marek Sowa z Nowoczesnej.

– To jest ustawa o nowej daninie paliwo puls 10 gr, plus 10 gr dla każdego klienta, który uda się na stację paliw – powiedział poseł Marek Sowa.

Środki z tzw. opłaty emisyjnej w 85 proc. trafią do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, zaś w 15 proc. do planowanego Funduszu Niskoemisyjnego Transportu. Dzięki nowelizacji w 2019 r. rząd planuje zebrać 1,7 miliarda zł, w tym 340 milionów zł w Funduszu Niskoemisyjnego Transportu. Środki finansowe wspomogą ochronę środowiska – podkreśla minister energii Krzysztof Tchórzewski.

Ta ustawa daje gwarancje, w powiązaniu z ustawą o elektromobilności, że w Polsce realnie walczymy z emisją – powiedział Krzysztof Tchórzewski.

Skorzystają polskie firmy – zaznacza poseł Grzegorz Matusiak z Prawa i Sprawiedliwości.

– Fundusz będzie źródłem finansowania dla polskich firm i samorządów pragnących włączyć się w zapewnienie czystego transportu. W jego ramach finansowane mogą być również rodzaje czystego transportu wykorzystujące jako napęd energię elektryczną, wodór, czy gaz ziemny – zauważył Sprawiedliwości Grzegorz Matusiak.

Środki wspomogą także wymianę pieców grzewczych zauważa dr Arkadiusz Babczuk.

– Będzie realizował program wspierania wymiany ogrzewania, głównie na terenach miejskich, ale nie tylko, na bardziej przyjazne środowisku, na emitujące o wiele mniej pyłów – podkreślił ekonomista dr Arkadiusz Babczuk.

Nowe prawo umożliwia samorządom tworzenie stref czystego transportu w miastach. Oznacza to, że gminy będą mogły zakazać wjazdu pojazdom emitującym spaliny lub pobierać za wjazd dodatkową opłatę w godzinach od 9.00 do 17.00. Nie będzie mogła ona jednak przekraczać dwa i pół zł za godzinę.

Nie wszystkie miasta będą mogły tak postąpić – mówił poseł Kukiz’15 Krzysztof Sitarski.

– Poprawka złożona przez klub Kukiz’15 zlikwidowała możliwość wprowadzenia opłat za wjazd do centrów miast przez samochody spalinowe w wysokości 25 zł w miastach poniżej 100 tysięcy mieszkańców, czyli 95 proc. polskich miast nie będzie mogło wprowadzić opłat za wjazd do stref czystego transportu – powiedział Krzysztof Sitarski.

Za nowelą ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych opowiedziało się 231 posłów, przeciw było 199. Posłowie opozycji zgodnie przekonują, że zmiany uderzą w kieszenie kierowców.

– Kolejny raz rząd premiera Morawieckiego sięga do kieszeni polskich podatników, tym razem kierowcy, wszyscy, zrzucą się na abstrakcyjne, nierealne, pomysły pana premiera Morawieckiego elektrycznych samochodów – akcentował poseł Platformy Obywatelskiej Borys Budka.

Jednak władze Orlenu i Lotosu już zapowiedziały, że dodatkowe koszty pokryją z własnych środków – przypomniał poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Ast.

– Nie będą podnosiły dla konsumentów cen paliw z uwagi na te opłaty, więc ja w te zapewnienia wierzę – zaznaczył Marek Ast.

Ekonomista dr Mariusz Sokołek podkreślił, że już teraz ponad 50 proc. ceny paliwa stanowią podatki, dlatego nie będzie możliwości sprawdzenia o ile zwiększyła ją opłata emisyjna.

– Nie jesteśmy w stanie tego skontrolować. Dlaczego? Ceny paliw w zasadzie codziennie się wahają, codziennie się zmieniają. Nie wiadomo do końca jakie składniki ceny są wzięte w codziennej kalkulacji – mówił dr Mariusz Sokołek.

Średnie koszty eksploatacyjne samochodu po wliczeniu opłaty emisyjnej wzrosłyby nieznacznie zauważa ekonomista Mariusz Kękuś.

– Średnio kierowca, który przejeżdża 20 tys. km rocznie zapłaci uwzględniając tę całą opłatę paliwową około 7-8 zł w skali miesiąca. Nie jest to jakaś znacząca podwyżka. Większy wpływ na zmianę cen ma w ty momencie dynamika zmian cen ropy naftowej i cena dolara – powiedział Mariusz Kękuś.

Teraz nowelizacją ustawy trafi do Senatu.

TV Trwam News/RIRM

Źródło: radiomaryja.pl, 8 czerwca 2018

Autor: mj

Tagi: opłata emisyjna paliwa