Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wyższe emerytury

Treść

Wzrost emerytur i rent w bieżącym roku o wskaźnik przewyższający poziom wydatków przewidziany na ten cel w budżecie przewiduje projekt ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przyjęty przez sejmową Komisję Polityki Społecznej w pierwszym czytaniu. Poseł Tadeusz Cymański (PiS) podkreśla, że "kształt ustawy musi być zmieniony w Sejmie". Projekt ustawy przygotowany przez nadzwyczajną podkomisję przewidywał, aby w tym roku obowiązywała waloryzacja rent i emerytur według wskaźnika: poziom inflacji plus 5 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym, gdyż na taki poziom wzrostu - zaznacza poseł Cymański - są "środki w budżecie". Jednak w głosowaniu posłowie odrzucili artykuł nowelizowanej ustawy wprowadzający powyższe rozwiązanie. Według obecnego stanu rewaloryzacja miałaby dokonać się zgodnie ze wskaźnikiem: poziom inflacji plus 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym. Posłowie opozycji proponowali wprowadzenie do wskaźnika zamiast 20 proc. wartość 30 proc., jednak odrzucono to w głosowaniu. Zdaniem posła Tadeusza Cymańskiego (PiS), koalicja w drugim czytaniu projektu tej ustawy będzie dążyła do utrzymania we wskaźniku wartości 5 proc. na obecny rok. Ministerstwo pracy poinformowało, że na wyższą waloryzację rent i emerytur zabraknie środków, ponieważ budżet został już przyjęty, a "ten projekt ustawy odpowiada realiom budżetu". Według resortu, tegoroczne podwyżki rent i emerytur mają się wahać w przedziale od kilku do kilkunastu złotych netto. Resort pracy podał, że relacja świadczeń emerytalnych i rentowych w Polsce do przeciętnej płacy wynosi 60 procent. Jest to wyższy poziom niż w pozostałych krajach UE, gdzie relacja ta wynosi 40 procent. Mimo to - podkreśla ministerstwo - poziom kwotowy tych świadczeń w Polsce jest "jednak bardzo niski". PPT, "Nasz Dziennik" 2007-01-10

Autor: ea