Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wróżbiarstwo - obrzydliwość wobec Boga

Treść

Zdawałoby się, że żyjemy w czasach postępu i raz na zawsze skończyła się era czarów, guseł, wróżb, w której to zastraszeni ludzie szukali rady i pomocy u czarowników i wróżbitów. Tymczasem, pomimo całego naszego racjonalizmu i wiary w postęp naukowo-techniczny, pomimo rozwoju nauki i triumfu nad ciemnotą, wiara we wróżby i czary trwa nadal i ma się bardzo dobrze. Wystarczy tylko zajrzeć na strony internetowe, gdzie znajdują się horoskopy na każdy dzień i każdą okazję, popatrzeć, ile czasopism wychodzi każdego miesiąca poświęconych wróżbom i czarom. We Włoszech np. działa 17 tysięcy zarejestrowanych oficjalnie wróżek i czarnoksiężników. Pragnienie, by poznać swą przyszłość, jest chyba tak stare jak człowiek. Już w najstarszych cywilizacjach spotykamy się z wróżbiarstwem. Miało się ono dobrze w świecie Bliskiego Wschodu, Chinach, starożytnej Grecji i Rzymie. Wróżbiarze, obok czarnoksiężników i wykładaczy snów, cieszyli się wielkim uznaniem u władców (zob. Rdz 41, 8; Dn 2, 27; 4, 4), ale także inni pragnęli dowiedzieć się czegoś więcej o swoim losie. Wróżenie łączyło się bardzo często z wywoływaniem duchów (Kpł 20, 27; Pwt 18, 11; 2 Krl 21, 6) lub rzucaniem losów (Pwt 18, 10; 2 Krl 17, 17). A dzisiaj? Współcześni wróżbici przepowiadają przyszłość, odwołując się nie tylko do swoich nadzwyczajnych uzdolnień, ale również do sił demonicznych. Powróżyć może nie tylko cyganka, wyciągając ostatni pieniążek z ręki naiwnej osoby, ale także wykształcony w tajemnej wiedzy operator. Wróżyć można dla żartu (klasycznym przykładem jest tutaj lanie wosku w andrzejki) i całkiem poważnie (zdarza się coraz częściej, że szanujący się biznesmen nie podejmie strategicznej decyzji bez konsultacji z astrologiem i wróżką). Co chcą wiedzieć ci, którzy płacą za postawienie kart przez wróżkę? Najczęściej pytają o zdrowie, pieniądze, powodzenie w miłości, pracę. Zdarza się, że chcą wiedzieć, czy warto związać się z kimś na dłużej, lub kto jest ich przyjacielem albo wrogiem. Ciekawa rzecz, wśród klientów wróżek są zarówno kobiety, jak i mężczyźni, często ludzie bardzo wykształceni, w średnim wieku, w pełni sił twórczych, ale także osoby starsze, borykające się z problemami zdrowotnymi lub finansowymi. Gdy chodzi o ocenę moralną zarówno wróżenia komuś, jak też korzystania z usług wróżbitów, jest ona jednoznaczna i negatywna. Pierwsze przykazanie Boże stanowczo zabrania wróżenia. Izrael ma być narodem wiary i zaufania Jedynemu Bogu. Nie może więc, wzorem narodów go otaczających, uprawiać bałwochwalstwa i wróżbiarstwa. Wyraźnie o tym czytamy w Księdze Powtórzonego Prawa: "Gdy ty wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, nie ucz się popełniania tych samych obrzydliwości jak tamte narody. Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, sprzed twego oblicza. Dochowasz pełnej wierności Panu, Bogu swemu" (Pwt 18, 9-12). Praktyki tego rodzaju nazywane są obrzydliwością wobec Boga. Wróżenie było surowo zakazane (Kpł 19, 26.31; 20, 6), dlatego że poddawało na nowo Izrael w służbę obcym bogom. Było też znakiem braku ufności wobec Boga. W chrześcijaństwie jest dowodem niewiary w Bożą Opatrzność oraz znakiem, że ktoś nie ufa Bogu i próbuje "wykraść Mu" tajemną wiedzę, aby zabezpieczyć się (najczęściej praktykami magicznymi) przed złą przyszłością. Bóg nie chce, aby wierzący w Niego prosili wróżbitów o rady, starali się dzięki ich pomocy poznać przyszłość i wpływać na nią. Zwróćmy uwagę na to, że nie zastanawiamy się nad tym, czy to jest możliwe, że wróżbici znają prawdę o przyszłości i mogą ją odsłaniać innym. Nie. Chodzi tutaj o sam fakt: wróżbiarstwo jest niepotrzebne i szkodliwe, ponieważ zwraca się przeciwko wierze w prawdziwego Boga (jest znakiem niewiary). Ci, którzy ufność pokładają w Bogu i widzą w Nim Ojca, nie odczuwają potrzeby udawania się do wróżbitów i szukania ich tajemnej wiedzy. Im wystarczy pełna ufności modlitwa, która jest dziecięcym zawierzeniem. Pamiętajmy o ostrzeżeniu Syracha: "Wróżbiarstwo, przepowiednie z lotu ptaków i marzenia senne są bez wartości, jak urojenia, które tworzy serce rodzącej. Poza wypadkiem, gdy Najwyższy przysyła je jako nawiedzenie, nie przykładaj do nich serca! Marzenia senne bardzo wielu w błąd wprowadziły, którzy zawierzywszy im, upadli" (Syr 34, 5-7). ks. Zbigniew Sobolewski, "Nasz Dziennik" 2006-10-27

Autor: ea