Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wraz z nowym rokiem wyższe mandaty. Będzie mniej wypadków drogowych?

Treść

Od 1 stycznia kierowca, który przekroczy dozwoloną prędkość, zapłaci wyższy mandat. Kara nałożona przez policjanta może wynieść nawet 5 tys. złotych. Maksymalna wysokość grzywny sądowej wzrosła z 5 do 30 tys. złotych. Za korzystanie z telefonu w czasie jazdy zapłacimy 500 złotych.

W ubiegłym roku doszło do ponad 22,6 tys. wypadków drogowych, w których zginęło ponad 2,2 tysięcy osób. Przyczyną części tych zdarzeń było przekroczenie dozwolonej prędkości. Jak zauważa aspirant Marek Radliński, nadmierna prędkość zawsze przekłada się na dłuższą drogę hamowania.

– Między 50 a 60 km/h to jest duża różnica. Wyobraźmy sobie, że w przypadku drogi hamowania zatrzymujemy się nawet 6 metrów dalej – wskazuje asp. Marek Radliński.

Od 1 stycznia wchodzi w życie nowelizacja Prawa o ruchu drogowym. Chodzi o zaostrzenie kar dla sprawców wykroczeń drogowych.

– Postawiliśmy sobie jeden cel – zmniejszenie ilości wypadków drogowych, w szczególnie powodowanych przez piratów drogowych – mówi minister infrastruktury, Andrzej Adamczyk.

Zgodnie z nowelizacją, mandat za przekroczenie prędkości do 30 km/h wyniesie do 400 zł. Przy przekroczeniu prędkości od 31 do 40 km/h zapłacimy co najmniej 800 zł. Od soboty maksymalny mandat to już nie 500 zł.

– W tej chwili maksymalny mandat może wynieść nawet 2,5 tys. zł w przypadku poruszania się z prędkością powyżej 71 km/h – zaznacza podkomisarz Antoni Rzeczkowski z Komendy Głównej Policji.

Od września w przypadku kierowcy recydywisty mandat będzie podwajany. Dlatego maksymalna kara nałożona przez policjanta wyniesie nawet 5 tys. zł.

Nowa regulacja podwyższa maksymalną wysokość grzywny nakładaną przez sąd. To już nie 5, a 30 tys. złotych. Za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się lub wchodzącemu na przejście dla pieszych grozi kara 1500 zł. Podobnie za omijanie samochodu przed przejściem, o czym przekonała się jedna z kierujących.

„Omijała pojazd, który zatrzymał się, przepuszczając pieszego. Ciekawostką jest, że tym pojazdem był radiowóz, w dodatku oznakowany. Pani otrzymała mandat w wysokości 1500 zł” – informuje na Twitterze warszawska policja.

Wyższa kara związana jest też z używaniem telefonu w dłoni w czasie jazdy.

– W przypadku korzystania z telefonu komórkowego, co jest nagminne, kwota mandatu została podniesiona z 200 do 500 zł – informuje podkom. Antoni Rzeczkowski.

2000 zł wyniesie mandat za wjazd na przejazd kolejowy przy włączonym sygnalizatorze. Z kolei 800 zł zapłacimy za zaparkowanie pojazdu na miejscu dla niepełnosprawnych. Instruktor nauki jazdy, Mirosław Kutnik, obawia się, że wyższe mandaty nie wpłyną znacząco na zachowanie kierowców.

– Dla niektórych kierowców będzie to kubeł zimnej wody. W większości przypadków stare przyzwyczajenia jednak zostaną i będą jeździli tak samo, chyba że wydarzy się tragedia lub dostaną mandat wynoszący ponad tysiąc zł – mówi Mirosław Kutnik.

Wyższą karą zagrożony będzie też właściciel pojazdu, jeśli w toku sprawy dotyczącej wypadku drogowego nie wskaże, kto w danym czasie prowadził auto. Tu mandat wyniesie przynajmniej 4 tys. złotych.

TV Trwam News

Żródło: radiomaryja.pl,

Autor: mj

Tagi: mandat ruch drogowy