Wolne niedziele zagrożone?

Treść
„Solidarność” pracowników handlu zwróciła uwagę na to, co poszczególne partie wpisały do swoich programów w sprawie wolnych niedziel. Związek nie chce, by pracujący utracili prawo do odpoczynku.
Sekcja krajowa pracowników handlu NSZZ „Solidarność” z obawami spogląda na postulaty programowe, jakie są podnoszone w trakcie trwającej kampanii. Przy prawie do wolnych niedziel, jakie związek wywalczył w ostatnich latach, dziś wielu chce postawić znak zapytania.
– Między innymi Platforma Obywatelska oraz Trzecia Droga w swoich programach zapisały, że przywracają handel w niedzielę – mówił przewodniczący sekcji krajowej pracowników handlu NSZZ „Solidarność”, Alfred Bujara.
Alfred Bujara wyjaśnił, że społeczeństwo zmieniło dotychczasowe nawyki i teraz korzysta w niedzielę z możliwości wypoczynku i turystyki. Padł też argument w postaci badań wskazujących na poparcie dla wolnych niedziel wśród młodych –sięga ono 78 procent.
Związkowcy obawiają się, że wielu pracowników nie zdaje sobie sprawy z tego, że mogą utracić zdobyte prawo do wolnej niedzieli, dlatego zaapelowali, by im to uświadamiać, także w rozmowach przy kasie czy w sklepie.
– To jest rzesza dwóch milionów ludzi, również ich rodzin. Wielu z nich uważa, że to jest ustawa i nikt im tego nie odbierze, a tutaj trzeba o to walczyć – oznajmił przewodniczący sekcji krajowej pracowników handlu NSZZ „Solidarność”.
Alfred Bujara przypomniał, z czym wiązała się praca w handlu przed 2015 rokiem. Zaakcentował iż nie chce, by to wróciło.
– Pracownicy pracowali za 4,50 złotych na umowach śmieciowych z perspektywą do 67 lat kobiety i pracowały od niedzieli do niedzieli – podsumował Alfred Bujara.
Wśród pracowników handlu kobiety stanowią 90 procent.
TV Trwam News
Żródło: radiomaryja.pl, 24
Autor: mj