Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wieś się zmienia

Treść

Największe targi rolnicze w Europie Środkowej Setki okazów zwierząt gospodarskich, nowe gatunki roślin, pasze, nawozy, sprzęt do uprawy ziemi, wydawnictwa specjalistyczne czekały na uczestników zakończonych wczoraj w Poznaniu międzynarodowych targów rolniczych Polagra-Farm. Czterodniowa impreza przyciągnęła dziesiątki tysięcy gości z kraju i zagranicy, nie tylko rolników. Polagra-Farm i odbywające się we wrześniu Polagra-Food to najważniejsze targi sektora rolno-spożywczego w Polsce. Są to też największe imprezy wystawiennicze tej branży w naszej części Europy. Prawdopodobnie w obecnej edycji udało się pobić wynik sprzed roku, gdy targi odwiedziło 85 tys. ludzi. Od kury do kombajnu Na Polagrze swoje stoiska przygotowali producenci sprzętu rolniczego: ciągników, kombajnów, kosiarek, siewników itd. Duże zainteresowanie wzbudzał m.in. duży ciągnik firmy Caterpilar na gumowych gąsienicach. Wiele osób odwiedziło Wystawę Zwierząt Hodowlanych. Można było tu zobaczyć piękne okazy drobiu (także ozdobnego), trzody chlewnej, bydła, koni, kóz, owiec, a także króliki, szynszyle i inne zwierzęta futerkowe. Ogółem w Poznaniu zaprezentowano ponad półtora tysiąca zwierząt. Respekt wzbudzały ogromne byki i piękne rumaki, które hodowcy z całej Polski przywieźli tu, aby się pochwalić przed innymi efektami swojej pracy. Podczas otwarcia wystawy wiceminister rolnictwa Henryk Kowalczyk zapewnił, że w kolejnych latach kontynuowane będą programy wsparcia sektora hodowlanego przez państwo. Unia Europejska chciała tę pomoc zlikwidować. - Przygotowujemy propozycje modyfikacji systemu płatności bezpośrednich, zapewniające większe dopłaty do powierzchni paszowej dla rolników utrzymujących zwierzęta - poinformował Kowalczyk. - Planujemy też utworzenie funduszu promocji branży mięsnej, podobnego do działającego od dawna Funduszu Promocji Mleczarstwa. Z kolei wiceminister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski przybliżył szczegóły finansowania Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich w latach 2007-2013. Na tę inicjatywę zostanie przeznaczonych 14 mld euro funduszy unijnych oraz środki budżetowe. Do najważniejszych celów programu Ardanowski zaliczył modernizację gospodarstw indywidualnych, dostosowanie ich do wymogów ochrony środowiska oraz poprawę bezpieczeństwa i higieny pracy. Jego zdaniem, jeśli dobrze wykorzystamy te fundusze, polska wieś zmieni się w widoczny sposób. Na targach nie brakowało nowoczesnego sprzętu do pielęgnacji trawy i kwiatów w przydomowym ogrodzie. Pokazywano nowe odmiany roślin ozdobnych, krzewów, drzewek owocowych. Jedna z firm prezentowała trawę energetyczną, która może urosnąć nawet do trzech metrów. Po skoszeniu nadaje się do ogrzewania szklarni i tunelów, a nawet obór. Poza tym podczas Polagry-Farm odbyło się wiele konferencji i seminariów rolniczych. Docenieni Złoty Medal Międzynarodowych Targów Poznańskich to najstarsza i najbardziej prestiżowa nagroda targowa. W tym roku przyznano 15 takich wyróżnień dla producentów maszyn, środków ochrony i hodowców roślin. Wśród nagrodzonych znaleźli się m.in. wytwórcy opryskiwaczy ciśnieniowych, przyczep i wozów asenizacyjnych, systemu elektronicznego sterowania klimatyzacją i produkcją w kurnikach, oraz producenci nowych odmian warzyw i zbóż. Prawie 20 wyrobów znalazło się na liście laureatów konkursu na najlepszy regionalny produkt żywnościowy "Nasze Kulinarne Dziedzictwo". Wśród tych specjałów można było znaleźć m.in.: szynkę rolowaną, staropolski chleb sanacyjny na liściu kapusty, chleb wiejski na zakwasie z pieca ceglanego, krupiak - pieróg biłgorajski, polędwicę w ziołach, szynkę puławską i wino ze śliwek. Organizatorzy targów podsumowali ogólnopolski konkurs na najbardziej bezpieczne gospodarstwo rolne. Za takie uznano rodzinny majątek Emilii i Jana Mazepów ze wsi Domaniówek w woj. dolnośląskim. Laureaci otrzymali główną nagrodę - ciągnik firmy Farmtrac. Odbył się też konkurs na najlepszy produkt agroturystyczny. Pierwszą nagrodę przyznano turystycznemu szlakowi rowerowemu "Zielony Rower - Greenway Karpaty Wschodnie". Krzysztof Losz, "Nasz Dziennik" 2006-10-16

Autor: ea