Przejdź do treści
Przejdź do stopki

W piątek rusza piłkarska ekstraklasa

Treść

Piłkarska Orange Ekstraklasa jeszcze nie ruszyła, a mieliśmy już wiele emocji z nią związanych. Niestety nie są one powodowane tym, co jest solą futbolu - czyli grą piłkarzy - a zmienianymi w ostatniej chwili decyzjami Polskiego Związku Piłki Nożnej. Ruch Chorzów i Polonia Bytom otrzymały licencje PZPN na grę w piłkarskiej ekstraklasie w nadchodzącym sezonie pomimo "ostatecznej" decyzji z ubiegłego tygodnia pozbawiającej kluby licencji - w poniedziałek postanowiono inaczej. Związek tłumaczy, że wszedł w posiadanie nowych dokumentów, które doprowadziły do zmiany decyzji komisji, oraz otrzymał zgodę UEFA na ponowne rozpatrzenie wniosku. - Po raz pierwszy w życiu spotkałem się z tak niechlujną i źle przygotowaną dokumentacją, która w pierwszym terminie wprowadziła nas w błąd. Okazało się bowiem, że klub realizuje uchwałę o restrukturyzacji zadłużenia i regularnie spłaca duże kwoty - tłumaczył wczoraj szef Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych Zbigniew Sadowski. - W tej sytuacji okazało się, że pierwsza decyzja była krzywdząca dla klubu. Postanowiliśmy więc wznowić postępowanie, po czym, w oparciu o nowe dowody, uprawniliśmy Ruch do gry w ekstraklasie. Niesmak jednak pozostał - dodał szef komisji odwoławczej. Zdaniem rzecznika PZPN Zbigniewa Koźmińskiego, rozgrywki ekstraklasy rozpoczną się w terminie. - Po tegorocznych doświadczeniach zdajemy sobie sprawę, że powinniśmy na przyszłość przyspieszyć procedurę. Musimy uderzyć się w piersi jako PZPN, ale proszę nie kierować pretensji pod adresem organów licencyjnych, bo one były zobligowane terminami zapisanymi w uchwałach - powiedział rzecznik PZPN. Zapowiedział też zmianę zasad składania wniosków dla klubów, które uzyskały awans do Orange Ekstraklasy. - Konieczne jest wcześniejsze zakończenie postępowań. Myślę, że datą ostatecznych rozstrzygnięć powinien być 30 czerwca, najpóźniej 10 lipca. Wprowadzimy stosowne uregulowania w tym zakresie już od przyszłego sezonu - dodał rzecznik związku. Władze chorzowskiego klubu chcą teraz nadrobić zaległości ostatniego tygodnia. Konsekwencje za zamieszanie wokół wniosku licencyjnego na grę w pierwszej lidze Ruchu Chorzów zostaną wyciągnięte, jednak nie w najbliższym czasie; pilniejsze jest nadrobienie zaległości dotyczących m.in. umów sponsorskich - mówili w Chorzowie podczas wczorajszej konferencji prasowej przedstawiciele władz klubu. - Wszyscy jesteśmy ludźmi, mamy prawo popełniać błędy. Teraz jednak chyba nie jest dobry moment, żeby się z tego rozliczać. Musimy zabrać się do pracy, jesteśmy tydzień do tyłu - ten, w którym spiętrzyliśmy siły, by uzyskać licencję. W piątek najbliższy mecz, a my nie jesteśmy jeszcze gotowi organizacyjnie - podkreśliła prezes klubu Katarzyna Sobstyl. Nie chciała jednak zdradzić, kto poniesie odpowiedzialność za braki we wniosku licencyjnym, które spowodowały, że w minionym tygodniu Komisja Odwoławcza ds. Licencji Polskiego Związku Piłki Nożnej odmówiła przyznania Ruchowi prawa do gry w ekstraklasie. Dopiero komplet dokumentów przedstawiony podczas poniedziałkowych rozmów w siedzibie PZPN przez Sobstyl oraz dyrektora sportowego Mirosława Mosóra przekonał członków komisji, że Ruch w sposób właściwy reguluje swoje zadłużenie. Przewodniczący rady nadzorczej klubu Dariusz Smagorowicz ocenił, że zamieszanie licencyjne miało co najmniej jeden aspekt pozytywny. - Ruch Chorzów na początku sezonu jest najbardziej medialną drużyną w kraju - stwierdził. - Mimo zawirowania z licencjami nic w planach treningowych się nie zmieniło. Mamy nadzieję, że ostatnie wydarzenia sprawią, że zawodnicy dostaną pozytywnego kopa i będą chcieli na boisku udowodnić, iż ich awans do ekstraklasy nie był dziełem przypadku - powiedział Mosór. Wyjaśnił, że planem minimum drużyny na nadchodzący sezon jest okrzepnięcie i utrzymanie się w lidze, natomiast bardzo dobrym wynikiem byłby środek tabeli. - Życzylibyśmy sobie oczywiście, by nowy trener Duszan Radolsky odnosił z Ruchem takie sukcesy, jakie odnosił z Groclinem. Będzie miał do tego okazję już w pierwszym meczu, który zagramy w Grodzisku Wielkopolskim - mówił Mosór. Mecze 1. kolejki Orange Ekstraklasy: Piątek: Groclin Dyskobolia Grodzisk Wlkp. - Ruch Chorzów; Zagłębie Lubin - Widzew Łódź. Sobota: Lech Poznań - Zagłębie Sosnowiec; Jagiellonia Białystok - Polonia Bytom; Odra Wodzisław - Łódzki KS; PGE GKS Bełchatów - Kolporter Korona Kielce. Niedziela: Legia Warszawa - Cracovia Kraków. 14 sierpnia: Wisła Kraków - Górnik Zabrze (ze względu na wyjazd Wisły do USA). Mecze pierwszej kolejki Orange Ekstraklasy, które odbędą się w najbliższy weekend, rozpoczną się minutą ciszy dla uczczenia pamięci ofiar wypadku autokaru z polskimi pielgrzymami we Francji. GLK, PAP "Nasz Dziennik" 2007-07-25

Autor: wa