Przejdź do treści
Przejdź do stopki

W aptekach brakuje insuliny

Treść

Chorzy na cukrzycę mają coraz większy problem z dostępem do insuliny. Największe niedobory są na Śląsku, w Małopolsce i w Wielkopolsce. Chorzy są zmuszeni do szukania insuliny w wielu aptekach jednocześnie gdyż często słyszą, że nie ma jej w hurtowniach.

Janusz Andrzejczak, który choruje na cukrzycę od 20 lat, insulinę przyjmuje dwa razy dziennie. Po wielu latach z cukrzycą nauczył się żyć, ale jak wspomina początki nie były łatwe.

- Musiałem zaakceptować pewne warunki. Przede wszystkim odstawić żywność wysokowęglowodanową, cukry proste, musiałem odmówić sobie słodzenia herbaty – powiedział Janusz Andrzejczak.

Ostatnie doniesienia o braku insuliny Janusz przyjął spokojnie. Ta insulina, którą bierze na co dzień akurat jest. Jednak na wszelki wypadek robi większe zapasy.

- Zawsze dokonuję zakupu, zaopatruję się z jakimś wyprzedzeniem, żeby po prostu mieć w domu rezerwę– dodał Janusz Andrzejczak.

Pod warunkiem, że lek jest w aptece. Coraz większa grupa chorych zmuszona jest do nerwowego poszukiwana insuliny. Jej brak to dla nich zagrożenie życia.

- Jest to dla nich stan bezpośredniego zagrożenia życia i poważnych konsekwencji zdrowotnych. Pacjenci mogą trafić do szpitali w stanie kwasicy ketonowej, która jest stanem bezpośredniego zagrożenia życia – powiedział lek. med. Eryk Matuszkiewicz, rzecznik Szpitala Raszei w Poznaniu.

Brak określonego medykamentu wymusza jego zmianę. A to nie takie proste bo choć na rynku rodzajów insulin jest sporo to znalezienie odpowiednika jest trudne z racji pustych aptecznych półek.

- Pacjenci mają ściśle określony rodzaj leczenia z użyciem pewnym określonych insulin i teraz trzeba to wszystko zmienić i nie wiadomo jaki będzie sukces, jakie będzie powodzenie. Co więcej pacjent musi ponownie trafić do lekarza diabetologa, a jak wiemy terminy oczekiwania w poradniach są dość długie – stwierdził Eryk Matuszkiewicz, rzecznik Szpitala Raszei w Poznaniu.

Sprawdziliśmy w kilku aptekach. Faktycznie insulin brakuje. Wszędzie słyszeliśmy to samo.

- W hurtowniach nie ma. Otrzymujemy odmowy sprzedaży tejże insuliny. Odmowa jest pojęciem z ustawy. Skoro nie dostajemy my w takim razie gdzie jest ta insulina? – pytał  Mariusz Politowicz z apteki „Pod wagą”.

Farmaceuci rozkładają ręce. Przyznają, że insulina to jeden z wielu ważnych leków, których nie można dostać w hurtowniach. Producenci i hurtownie wolą sprzedawać medykamenty za granicę, w ten sposób zarabiają więcej.

- Dla hurtownika najważniejszy jest zysk. Jeżeli on zamiast zarobić 5 złotych na opakowania może zarobić 500 złotych na opakowaniu wybierze to drugie – oświadczył Mariusz Politowicz.

Tyle, że tu chodzi o ludzkie życie. Nadzieją na poprawę sytuacji była ustawa o ograniczeniu wywożenia leków z Polski. Obowiązuje ona od 12 lipca, ale jest nie skutecznie egzekwowana. Tymczasem główny inspektor farmaceutyczny wciąż powtarza, że brak insuliny nie stanowi zagrożenia dla życia pacjentów.

TV Trwam News

Źródło: radiomaryja.pl, 17 sierpnia 2015

Autor: mj