Vivat Akademia!
Treść
Za odznaczonych, za nagrodzonych, za wypromowanych. Vivat Akademia! - taki toast wzniósł prof. Stanisław Krawczyński, rektor Akademii Muzycznej w Krakowie, na zakończenie odbywającego się w sobotę święta uczelni.
Podczas uroczystości Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski odebrał prof. Mieczysław Tomaszewski, zaś Złotym Krzyżem Zasługi uhonorowano prof. Józefa Radwana oraz Jana Krzysztofa Drobę. Ponadto dwunastu pracownikom uczelni wręczono Srebrne i Złote Krzyże Zasługi. - Cieszę się, że zostałem zauważony i doceniony - mówił prof. Mieczysław Tomaszewski po odebraniu odznaczenia.
Uroczystość, która odbyła się w Auli AM "Florianka", była także okazją do wręczenia - w uznaniu szczególnych zasług dla rozwoju krakowskiej uczelni - medali okolicznościowych Pro Benignitate. Zostali nimi uhonorowani: kardynał Franciszek Macharski za wieloletnią opiekę duszpasterską, ważkie homilie wytyczające kierunki postępowania; prof. Ray Robinson za zaangażowanie w rozwój uczelni, pracę na rzecz kontaktów Akademii Muzycznej z uniwersytetami w USA, za ufundowanie nagrody Excellence in Teaching i propagowanie muzyki polskiej; prof. Barbara Świątek-Żelazna, przede wszystkim za powołanie i realizację Międzynarodowego Konkursu Fletowego oraz Marek Mikos za fundowanie stypendiów oraz wspieranie uczelni.
- Podczas naszej uroczystości pojawiały się różne miejscowości, m.in. Białystok, Zamość, Warszawa. To znaczy, że Kraków jest magnesem, który przyciąga nie od dziś. Ja też tu przyszedłem z Poznania, poprzez inne miasta. Gdy zacząłem wykładać, na tej uczelni działali m.in.: Sztompka, Drzewiecki, Umińska, Wiechowicz, Rutkowski, Malawski... - mówił prof. Mieczysław Tomaszewski.
- Pamiętając o tej tradycji: czy nie czas stworzyć muzeum naszej uczelni? - apelowała prof. Krystyna Moszumańska-Nazar.
Podczas święta uczelni zostało także wypromowanych jedenastu doktorów i doktorów habilitowanych. Uroczystość zakończył mały koncert, na którym wystąpili wiolonczelista Jan Kalinowski i pianista Marek Szlezer. Muzycy porwali publiczność, wykonując brawurowo m.in. tango Astora Piazzolli. (AMS), "Dziennik Polski" 2007-03-05
Autor: ea