Urzędnicy za kratami
Treść
Halina Sz., szefowa wydziału geodezji w krakowskim Starostwie Powiatowym i jej były podwładny Piotr S. najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie. Tak zdecydował wczoraj sąd, przychylając się do wniosku prokuratury. Urzędnicy są podejrzani o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków z chęci zysku. Według prokuratury doszło do tego w 1997 r., gdy oboje pracowali w Urzędzie Rejonowym w Krakowie i wydawali decyzję o zwrocie wywłaszczonych kiedyś gruntów przy ul. Bajecznej. Mimo że w latach 60. państwo przejęło tę nieruchomość od pięciu współwłaścicieli, urzędnicy zwrócili ją w całości jednej osobie. Na dodatek zupełnie do tego nieuprawnionej. Otrzymała ją blisko 80-letnia kobieta, która nosiła to samo nazwisko, co jedna z byłych współwłaścicielek. - Oboje nie przyznają się do winy. Piotr S., który przygotował tę decyzję, wprawdzie potwierdza, że doszło do nieprawidłowości, ale tłumaczy to zwykłym błędem. Halina Sz. twierdzi natomiast, że sama nie badała sprawy, a jedynie podpisywała przygotowaną przez podwładnego decyzję. Ze względu na obawę matactwa i wysokie zagrożenie karą - do 10 lat więzienia - wystąpiliśmy z wnioskiem o areszt wobec obojga podejrzanych - mówi prok. Bogusława Marcinkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Śledczy nieoficjalnie przyznają, że na zarzutach wobec urzędników sprawa prawdopodobnie się nie skończy. Staruszka, która dzięki ich decyzji stała się właścicielką hektarowej działki na osiedlu Dąbie, od czterech lat nie żyje. Wiadomo jednak, że pozbyła się gruntów z dużą stratą i to zaledwie w trzy miesiące po ich "odzyskaniu". Sprzedała je za 180 tys. zł, choć z wyceny biegłego wynika, że były warte ok. 1,8 mln zł. Czy ich nabywca znajduje się w kręgu podejrzewanych? - Mogę tylko powiedzieć, że pewne kwestie będą jeszcze przez nas weryfikowane - mówi prok. Jan Kościsz, szef krowoderskiej prokuratury, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Obecnie sporna działka ma dwóch współwłaścicieli. Znajduje się na niej część drogi prowadzącej do centrum handlowego Plaza. (EK) "Dziennik Polski" 2007-11-22
Autor: wa