Przejdź do treści
Przejdź do stopki

[TYLKO U NAS] Z. Bogucki: Odczłowieczyć, dehumanizować, a później fizycznie eliminować - znajdują się szaleńcy, którzy takie rzeczy wypisują, a następnie przeradzają swoje chore wizje w czyny. Z tym trzeba walczyć

Treść

Najpierw odczłowieczyć, dehumanizować, a później trzeba fizycznie eliminować. Znajdują się szaleńcy, którzy takie rzeczy najpierw wypisują, a później niestety często przeradzają swoje chore wizje w czyny. Z tym trzeba walczyć. Jedyną odpowiedzią powinna być odpowiedź organów państwa – zaznaczył mec. Zbigniew Bogucki, radny sejmiku województwa zachodniopomorskiego, podczas wtorkowych „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.

Zbigniew Bogucki złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie internetowych wpisów, których autorzy nawołują do mordowania przeciwników politycznych.

– Nie możemy godzić się z tym językiem nienawiści, który ma miejsce, nawoływaniem wprost do przestępstw, do zbrodni, pochwalania tego. A wszystko w oparciu o kryterium chorej nienawiści wobec grupy polityków, sympatyków, działaczy związanych – akurat w tym przypadku – z Prawem i Sprawiedliwością – mówił mecenas. 

W poniedziałek został zatrzymany były działacz Nowoczesnej Kamil K., który napisał na Twitterze, że m.in. jest gotowy do „fizycznej eliminacji” prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. [czytaj więcej] 

– Takie osoby jak on, są skutkiem przemysłu pogardy, z którym mamy do czynienia od kilku czy kilkunastu lat. Warto sięgnąć do korzeni. Przypomnę, jak był traktowany prezydent Lech Kaczyński. Kiedy sprawował urząd, wylewała się na niego fala kłamstw i hejtu. Po Smoleńsku trochę to przygasło, ale potem na nowo wróciło. Osoby, jak pan Cyba, który dokonał mordu [działacza PiS Marka Rosiaka], są tylko produktem przemysłu nienawiści, pogardy i szczucia – zaznaczył rozmówca Radia Maryja.

Zbigniew Bogucki wyjaśnił, że sprawa związana ze wspomnianym byłym działaczem Nowoczesnej rozpoczęła się od wpisu Waldemara Kuczyńskiego, ministra przekształceń własnościowych w latach 1990-1991. W ostatnią sobotę napisał: „Panie Kaczyński i jego pomocnicy, róbcie tak dalej, a prędzej czy później wzbierze gniew ludzi i wywloką was z gabinetów, siedzib i mieszkań. I będziecie mieli szczęście, jeśli was nie powieszą. Na Placu Konstytucji”.

– Ten wpis został polubiony przez red. Tomasza Lisa (a jakże!). Zareagowałem na ten wpis i zaapelowałem do pana Kuczyńskiego, żeby się opamiętał, bo zobaczyłem, co się pod tym wpisem dzieje. To właśnie pod tym wpisem publicznie objawił się pan Kamil K., który napisał, że środowisko Prawa i Sprawiedliwości trzeba fizycznie eliminować. Napisał wtedy: „Już za późno na litość. Trzeba tą pisowską zarazę unicestwić fizycznie” (…). Takich wpisów było dużo więcej, a reakcji żadnej. Pan Kuczyński odpisał mi, że to jest wina prezesa Kaczyńskiego i odesłał mnie do niego (…). Okazało się, że jednym z hejterów jest ów Kamil K. Doszliśmy, że jest to sympatyk Nowoczesnej. Jest on już – powiedzmy – w granicach sprawiedliwości. W poniedziałek złożyłem zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, ponieważ tych wpisów było zdecydowanie więcej. My mówimy o jednym przypadku, a osób zionących nienawiścią, pozostających w krwiożerczym amoku, uprawiających chocholi taniec, który trudno wytłumaczyć, jest dużo więcej –  powiedział mecenas. 

Gość Radia Maryja przyznał, że od wielu lat obserwuje pewien proces.

– Wszyscy pamiętamy słowa o „dożynaniu watahy”. W ostatnim czasie przeczytałem wpis na Twitterze pani Katarasińskiej, posłanki Platformy Obywatelskiej wielu kadencji, że „Prawo i Sprawiedliwość jest gorsze niż koronawirus”. Co łączy takie wpisy? Z jednej strony mamy odczłowieczenie, dehumanizację środowiska związanego z wartościami konserwatywnymi, czyli powiedzenie, że generalnie to nie są ludzie. Jeżeli mówi się o watasze – to są wilki, koronawirus – jakiś drobnoustrój. Najpierw odczłowieczyć, dehumanizować, a później trzeba fizycznie eliminować. Następnie znajdują się szaleńcy, którzy takie rzeczy najpierw wypisują, a później niestety często przeradzają swoje chore wizje w czyny. Z tym trzeba walczyć. Jedyną odpowiedzią powinna być odpowiedź organów państwa – zaznaczył.  

Zbigniew Bogucki zwrócił uwagę, iż reagować powinien każdy z nas.

– Każdy z nas powinien powiedzieć: „Stop” temu chocholemu tańcowi, temu spektaklowi nienawiści, amokowi krwiożerczych wizji, jakiegoś opętania, bo to znowu doprowadzi do tragedii (oby tak nie było, nie daj Boże), dlatego trzeba reagować, dlatego postanowiłem złożyć to zawiadomienie. Mam nadzieję, że policja i prokuratura ustali te osoby i te osoby staną przed sądem. Nie zapominajmy o tych, którzy jako komentatorzy życia publicznego, dziennikarze, osoby publiczne, byli politycy – takimi wpisami, jak pan Waldemar Kuczyński, dają zielone światło na hejt w internecie. Na to trzeba reagować – akcentował

Cała rozmowa z mec. Zbigniewem Boguckim w „Aktualnościach dnia” dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl

Żródło: radiomaryja.pl, 12

Autor: mj

Tagi: Zbigniew Bogucki odczłowieczyć dehumanizować eliminować