Przejdź do treści
Przejdź do stopki

[TYLKO U NAS] W. Gadowski: Opozycja to grupy antypaństwowe

Treść

To, co nazywamy opozycją, już trudno opozycją nazwać; można powiedzieć, że są to grupy antypaństwowe – skomentował ostatnie zachowania opozycji w piątkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja publicysta Witold Gadowski.

Obserwujemy coraz śmielsze zachowania opozycji. W piątek wystąpił w Sejmie polityk PO Stanisław Gawłowski mówiąc, że więzienia niedługo będą pełne posłów koalicji.

– To jest opozycja antypaństwowa, bo można mieć wiele zastrzeżeń do obecnego rządu, do PiS-u, ale trudno im odmówić jednego – starają się odbudować siłę państwa i jako tako ustawić pewne mechanizmy. Oczywiście nie odbywa się to bez patologii, ale jest inaczej. Jest mniej złodziejstw i malwersacji niż było. I teraz opozycja uderza wszelkimi możliwymi sposobami w instytucje państwowe korzystając z pomocy z zewnątrz. Już nie mówię tylko o funduszach pana Sorosa, ale o pomocy z każdej strony, która się nawinie; czy są to Niemcy, czy Rosjanie, wszystko jedno, ważne, żeby uderzyć w obecny rząd i prezydenta. A przecież rządzący pochodzą z demokratycznego wyboru – ocenił Witold Gadowski.

Dodał, że takie zachowanie nie tylko nie przystoi politykom, ale stanowi też niebezpieczeństwo dla społeczeństwa.

– Przewożenie ludzi w bagażniku do Sejmu to jest czyn quazi terrorystyczny. To jest oczywiście zabawne, groteskowe, bo w wykonaniu tych ludzi wszystko staje się groteskowe. Ale jednak obiektywna wymowa tego jest groźna. Są to zachowania antypaństwowe, kryminalne. Jeżeli dopuszczają się takich zachowań posłowie, a szczególnie posłanki, już właściwie trudno to komentować. Tu powinny przemówić organy państwa – zaznaczył dziennikarz.

Wyraził też ubolewanie nad bierną postawą rządu w sprawie łamania prawa przez opozycję.

– Mamy sytuację, w której pani Gersdorf uważa się za prezesa SN i koniec. Niezależnie od tego, co postanowi prezydent, czyli ustawodawca, ta pani uważa, że jest prezesem. I co? I w tym momencie znowu oczekujemy na stanowczość ze strony państwa. Ten lęk, jaki wykazują obecne władze wobec radykalnych działań ludzi, którzy łamią prawo, jest niebezpieczny. Dlatego to jest psucie państwa, psucie zaufania do instytucji państwa i do istnienia w ogóle państwa polskiego. Jestem oburzony, że nie ma radykalnych reakcji ze strony policji, prokuratury i w konsekwencji sądów wobec antypaństwowych postaw – orzekł publicysta.

Jednocześnie wskazał, że nie może być sytuacji, w której polski rząd boi się UE i to determinuje jego decyzje w sprawie opozycji.

– Na razie jesteśmy rządzeni z Warszawy. Być może ja żyję w jakiejś nieświadomości, ale jeszcze ciągle jesteśmy niepodległym krajem – to raz. Dwa – UE, a raczej eurokraci, którzy tam rządzą do wyborów w 2019 r. (…) pokroju pana Juncker’a, który ledwo trzymał się na nogach w czasie szczytu NATO, oni uderzą w Polskę korzystając z każdego pretekstu. Dla nich Polska jest chłopcem do bicia większym niż Turcja, gdzie rzeczywiście łamie się swobody obywatelskie. (…) Także nie możemy oglądać się na UE, bo tam każdy pretekst jest dobry, żeby uderzyć w obecne władze polskie – oświadczył Witold Gadowski. 

Całość programu z udziałem Witolda Gadowskiego można odsłuchać [tutaj].

RIRM

Źródło: radiomaryja.pl, 20 lipca 2018

Autor: mj

Tagi: W. Gadowski Opozycja antypaństwowe