Przejdź do treści
Przejdź do stopki

[TYLKO U NAS] M. Dworczyk o rozszerzonych restrykcjach: Lockdown jest bardzo trudnym czasem dla nas wszystkich, a szczególnie dla przedsiębiorców

Treść

Mam nadzieję, że w miarę szybko kraj wróci do normalnego funkcjonowania. Jest to niezwykle ważne zarówno ze względów społecznych, jak i gospodarczych – powiedział Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera i pełnomocnik rządu ds. szczepień, podczas „Polskiego punktu widzenia” w TV Trwam.

Decyzją rządu od 20 marca w całej Polsce będą obowiązywały nowe obostrzenia. Od najbliższej soboty zostaną zamknięte m.in. kina, stoki narciarskie, sauny, siłownie, solaria i kasyna. Z hoteli będzie można korzystać w ramach podróży służbowych, a obiekty sportowe będą mogły działać „wyłącznie na potrzeby sportu zawodowego i bez udziału publiczności”. [czytaj więcej]

– III fala koronawirusa uderzyła z bardzo dużą siłą w nasz kraj. Musimy podejmować działania, które mają doprowadzić do przerwania transmisji tej choroby. Jednym z bolesnych i odczuwalnych dla nas wszystkich konsekwencji jest wprowadzenie przez nas dalszych ograniczeń – ocenił Michał Dworczyk.

Pozostawienie w zamknięciu sektorów gospodarczych oraz rozszerzenie restrykcji wzmaga obawy przedsiębiorców dotyczące pomocy finansowej dla firm w ramach tarcz antykryzysowych.

– Ministerstwo Rozwoju kierowane przez ministra Jarosława Gowina prowadzi rozmowy z poszczególnymi branżami. Część działań w ramach tarcz osłonowych została przedłużona. Zobaczymy, jak długo będziemy musieli utrzymywać te obostrzenia. Mam nadzieję, że w miarę szybko kraj wróci do normalnego funkcjonowania. Jest to niezwykle ważne zarówno ze względów społecznych, jak i gospodarczych – powiedział szef Kancelarii Premiera.

Z najnowszych danych wynika, że w ostatnim tygodniu liczba zakażeń zwiększyła się o blisko 40 proc., liczba zgonów o 24 proc., natomiast zajętych jest 72 proc. łóżek covidowych i 74 proc. respiratorów. Obserwując tempo zakażeń w ostatnich dniach, istnieje obawa, że wkrótce zabraknie miejsc do hospitalizacji chorych.

– Jeżeli chodzi o sprzęt, to nie ma z tym problemu. Poważny problem jest jednak z personelem medycznym – wskazał polityk.

Zdaniem Michała Dworczyka obecnie sytuacja jest jednak lepsza niż na jesieni ub.r. Jest to wynik zaszczepienia dużej części medyków. Ponadto w pomoc lekarzom i pielęgniarkom angażują się także wolontariusze oraz żołnierze z Wojsk Obrony Terytorialnej.

W związku z zaostrzaniem restrykcji wśród społeczeństwa pojawiają się obawy, że wkrótce w Polsce zostanie wprowadzony całkowity lockdown. Polityk uspokoił jednak, że na razie rząd nie rozważa całkowitego zamknięcia gospodarki.

– Myślę, że nie warto dywagować o tego rodzaju planach. Lockdown jest bardzo trudnym czasem dla nas wszystkich, a szczególnie dla przedsiębiorców. Dlatego trzeba opierać się o fakty i decyzje, które są podejmowane w ramach Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. To nie jest czas na prowadzenie dywagacji, lecz na działanie, obserwowanie i analizowanie tego, jakie skutki przynoszą podejmowane decyzje. Będziemy regularnie co dwa dni analizować efekty podejmowanych na bieżąco decyzji  – wyjaśnił  gość programu „Polski punkt widzenia”.

Wysoki wskaźnik zachorowań utrudnia również realizację Narodowego Programu Szczepień. Według pełnomocnika rządu ds. szczepień jest to trudne wyzwanie.

– Podejmujemy określone działania, żeby [Narodowy Program Szczepień] nie wyhamowywał. Obecnie jest większe zapotrzebowanie na personel medyczny, który musi opiekować się pacjentami z COVID-19. Jednak równolegle staramy się utrzymać dynamikę szczepień – poinformował polityk.

Jednym z działań jest włączanie do procedury szczepienia osób spoza kręgu lekarzy. Wolontariusze pomagaliby nie tylko podczas szczepień, ale również w procesie kwalifikacji pacjentów.

– Dla rządu zawsze sprawą nadrzędną jest bezpieczeństwo pacjenta. Oznacza to, że nie chcemy zbyt dużego uproszczenia przepisów regulujących system szczepień, ponieważ kierujemy się dobrem pacjenta. Ten proces musi być zorganizowany w sposób bezpieczny i profesjonalny – zapewnił szef KPRM.

Kolejną przeszkodą w realizacji Narodowego Programu Szczepień jest brak preparatów. Według zapowiedzi szefowej Komisji Europejskiej dostawy szczepionek do krajów członkowskich UE mają przyspieszyć w najbliższych tygodniach.

– Ursula von der Leyen poinformowała, że do Polski trafi ok. 17 mln szczepionek w II kwartale. To więcej niż zapowiadali producenci, którzy mówili o 15 mln. Jednak bardzo ostrożnie podchodzę do tych wszystkich deklaracji. Wiemy, że wielokrotnie były zmieniane terminy i wielkości dostaw – powiedział Michał Dworczyk.

Płynności realizacji Narodowego Programu Szczepień zagrażają także ostatnie doniesienia o szkodliwości szczepionek AstraZeneki. W związku ze zgłoszeniami o licznych skutkach ubocznych wiele państw UE wycofało szczepienia tym preparatem. Polska jednak kontynuuje podawanie szczepionki.

– Sytuacja wątpliwości i wzmożonych informacji wokół tego tematu, które nie zawsze są prawdziwe, wpływa na wzrost nieufności wobec tego preparatu wśród obywateli Unii Europejskiej, w tym u Polaków. Mamy sygnały z wielu punktów szczepień, że od kilkunastu do kilkudziesięciu procent zapisanych osób rezygnuje ze szczepienia (…). Nie ma żadnych sygnałów, wytycznych i dowodów na to, że podanie tej szczepionki byłoby bezpośrednim powodem wywołania zatorów – wyjaśnił gość programu.