Przejdź do treści
Przejdź do stopki

[TYLKO U NAS] Ks. prof. P. Bortkiewicz: Piękno i blask prawdy Kościoła jaśnieje świętością samego Chrystusa oraz jest odwzorowywane w życiu bardzo wielu kapłanów i sióstr zakonnych

Treść

Albo będziemy się koncentrować na sferze brudów Kościoła, które stanowią część jego oblicza, albo będziemy patrzeć na jego piękno i blask prawdy, które jaśnieje świętością samego Chrystusa oraz jest odwzorowywane w życiu bardzo wielu kapłanów i sióstr zakonnych – zaznaczył ks. prof. dr hab. Paweł Bortkiewicz, etyk i wykładowca UAM w Poznaniu i WSKSiM w Toruniu, podczas sobotnich „Rozmów niedokończonych” w TV Trwam i Radiu Maryja.

Na wstępie gość audycji podkreślił, że „jesteśmy świętym Kościołem grzesznych ludzi”. Wyjaśnił, że Kościół jest święty mocą Chrystusa, ale zarazem dotknięty plagą grzechu z racji ludzkich ułomności. To dotyczy zarówno wiernych świeckich, jak i osób duchownych – dodał.

– Jesteśmy w pełni świadomi naszych grzechów. Każdy z nas odprawiając Mszę św. wypowiada szczególne słowa: „Nie zważaj na grzechy nasze, ale na wiarę swojego Kościoła”. Mimo grzechów jestem świadom obecności Chrystusa, potęgi wiary, jestem świadom tego, że Chrystus obdarzył mnie swoim pełnomocnictwem. Albo będziemy się koncentrować na sferze grzechów, brudów Kościoła, które stanowią część jego oblicza, albo będziemy patrzeć na piękno i blask prawdy o Kościele, który jaśnieje świętością samego Chrystusa i jest odwzorowywany w życiu bardzo wielu kapłanów i sióstr zakonnych – zaznaczył ks. Paweł Bortkiewicz.

Kapłan zwrócił uwagę, iż obecnie bardzo mocno funkcjonuje urojona wizja stanu duchownego w Kościele, jednak w przeszłości było podobnie. Zjawisko polega np. na tworzeniu filmów, których obrazy epatują przemocą, grzechami związanymi z seksualnością czy obsesją posiadania pieniędzy wśród duchowieństwa. Gość TV Trwam i Radia Maryja przywołał dwa historyczne przykłady centrów organizujących podobne poglądy, które były następnie wprowadzane w życie.

– Pierwszy przykład dotyczy instrukcji, która została wypowiedziana pod adresem sposobu pre

zentowania wizerunku Kościoła katolickiego, który miał epatować klerem zanurzonym obsesyjnie w grzechy seksualne. Taka była instrukcja z 1937 roku Josepha Goebbelsa, ministra propagandy hitlerowskich Niemiec, która proponowała powyższe prezentowanie Kościoła – tłumaczył etyk.

Drugi element to ukazanie się w USA książki autorki posługującej się pseudonimem Bella Dodd, a która należała do Komunistycznej Partii Stanów Zjednoczonych.

– Po powrocie do Kościoła katolickiego w 50. latach ujawniła, że w 30. – 40. latach w USA, z inicjatywy komunistycznej partii kierującej się wzorcami zaprojektowanymi przez samego Stalina – rozbić Kościół od wewnątrz – dokonano wprowadzenia w szeregi kapłaństwa ok. 1100 mężczyzn, którzy absolutnie nie mieli powołania kapłańskiego, tylko celowo zostali wprowadzeni po to, żeby rozbić Kościół. Lata 30. – 40. XX w., czyli główna aktywność tych ludzi, przypadła na lata 60. Zbiegło się to z rewolucją seksualną. Jeżeli połączymy z jednej strony komunistyczną infiltrację Kościoła, dokonującą się w Stanach Zjednoczonych, plus z drugiej strony  rewolucję seksualną, to otrzymujemy mieszankę wybuchową, która dewastowała oblicze Kościoła. Musimy być świadomi takich metod, zjawisk, które miały miejsce w Kościele i zauważyć, że ich współczesną emanacją są takie filmy jak „Zakonnica” czy „Kler”, które kompletnie mijają się z rzeczywistością autentycznego Kościoła Chrystusowego – akcentował ks. prof. Paweł Bortkiewicz.

RIRM


Źródło: radiomaryja.pl, 8 września 2018

Autor: mj

Tagi: Ks. prof. P. Bortkiewicz