Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Tusk będzie wizytował Gruzję

Treść

Premier Donald Tusk poinformował, że przyjął zaproszenie prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego i latem złoży tam wizytę. Podczas czwartkowej rozmowy obu polityków poruszono m.in. temat Partnerstwa Wschodniego i sprawę budowy rurociągu naftowego Odessa - Brody.

- Przyjąłem zaproszenie i latem będę wizytował Gruzję. Ta wizyta z różnych powodów była odkładana - mówił Donald Tusk. Poinformował, że z Saakaszwilim rozmawiał m.in. o kwestii Partnerstwa Wschodniego. W najbliższy piątek, 8 maja, na szczycie w stolicy przewodzących obecnie Unii Europejskiej Czech odbędzie się unijny szczyt inaugurujący projekt Partnerstwa. Tematem rozmów z prezydentem Gruzji była również kwestia budowy rurociągu Odessa - Brody. - Poinformowałem o tym, jak ważny dla polskiego rządu jest postęp w tych sprawach. Ale on zależy nie tylko od naszej determinacji, i tutaj szczególnie istotne wydaje się pełne zaangażowanie wszystkich partnerów dla tego projektu, m.in. Ukrainy. Jako przedstawiciel polskiego rządu będę akceptował i inicjował każde działanie na rzecz tej inicjatywy pod warunkiem, że będzie ona osadzona na fundamentach realnego, politycznego działania wszystkich partnerów, ponieważ to przedsięwzięcie będzie wymagało bardzo poważnych inwestycji - tłumaczył Tusk. Jego zdaniem, Saakaszwili jest bardzo zainteresowany postępami prac przy tym projekcie. Według premiera, inwestycja ta nie może mieć tylko wymiaru politycznego związanego z naszym bezpieczeństwem energetycznym, ale powinna na siebie zarabiać.
Z prezydentem Gruzji spotkał się również prezydent Lech Kaczyński. - Omawialiśmy sytuację w Gruzji, w Rosji, a także w naszym kraju. Wymienialiśmy się informacjami dotyczącymi obecnej sytuacji w Unii Europejskiej, relacji do sprawy, która zawsze pozostanie Polsce bliska, czyli sprawy Gruzji - mówił prezydent. Wracając do konfliktu rosyjsko-gruzińskiego, Lech Kaczyński powtórzył, że to, co zdarzyło się w sierpniu zeszłego roku, "było aktem nie gruzińskiej agresji" i powinno być to w Europie zrozumiałe.
Podsumowując cały cykl spotkań z innymi przywódcami państw Unii Europejskiej, do których doszło w ostatnich dniach, Donald Tusk stwierdził, iż wskazują one, że Polska jest jednym z kluczowych państw Unii Europejskiej. - Polska rzuciła sygnał, że ci, którzy są od 5 lat w Unii Europejskiej, powinni zacząć nadawać ton wielu zdarzeniom w UE. Ten sygnał został dobrze przyjęty - uważa premier.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2009-05-02

Autor: wa