Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Tupanie nie wystarczy

Treść

Nie wiadomo czy Kraków potrafi stworzyć lobby w parlamencie

Nie ma zgodności wśród małopolskich parlamentarzystów co do sposobu walki o korzystniejsze dotacje unijne dla Małopolski w latach 2007-2013. Za to większość naszych posłów i senatorów uważa, że ta walka będzie niezwykle trudna do wygrania.

Wczoraj marszałek Janusz Sepioł już po raz drugi spotkał się z małopolskimi parlamentarzystami, aby przedstawić im problem niekorzystnego podziału unijnych dotacji między regionami. Pierwsze spotkanie odbyło się w grudniu ubiegłego roku, a od tego czasu proponowana dotacja dla Małopolski zmalała o prawie 400 mln euro.

Marszałek przedstawił dwie możliwe próby ratowania sytuacji. Pierwsza to zmiana kryteriów dzielenia unijnych dotacji między województwa, co będzie niezwykle trudne, bo rozpoczęłoby to debatę wszystkich 16 regionów. Druga możliwość to włączenie Małopolski do programu unijnego dla ściany wschodniej, czyli najbiedniejszych województw. Argument? Całe nasze województwo - poza Krakowem - spełnia te same kryteria co województwa ściany wschodniej. Sojusznikiem w walce o to rozwiązanie mogłoby być Mazowsze, którego znaczna część należy do biedniejszych regionów, a średnią podnosi Warszawa.

Większość uczestników wczorajszego spotkania nie kryła, że wywalczenie większych dotacji unijnych dla Małopolski będzie niezwykle trudne. Nie było za to zgodności co do sposobu walki o zwiększenie kwot na rozwój regionu. Poseł PO Aleksander Grad zaproponował publiczną debatę w Sejmie. Andrzej Czerwiński, też z PO, uznał, że skuteczniejsze będą argumenty w ciszy ministerialnych gabinetów. Barbara Bubula z PiS przestrzegała przed tym, aby debatę potraktować jako okazję do krytyki rządu, bo skutek może być odwrotny od zamierzonego. - Tupanie nie wystarczy - mówił poseł PSL Wiesław Woda, który jednocześnie przyznał, że stworzenie małopolskiego lobby w Sejmie będzie trudne, co pokazało głosowanie nad poprawkami do budżetu w sprawie pieniędzy dla lotniska w Balicach (ledwie udało się przegłosować jedną z trzech poprawek w tej sprawie). Gdy większość posłów opuszczała już Urząd Marszałkowski, udało się ustalić, że dojdzie do spotkania marszałka i małopolskich parlamentarzystów z minister rozwoju regionalnego Grażyną Gęsicką.

(GEG)

Zgodnie z projektem podziału unijnych dotacji między województwa, zaakceptowanym przez rząd, Małopolska dostanie w latach 2007-2013 około 1,085 mld euro. Wstępny podział, przygotowany według kryteriów stosowanych przez Komisję Europejską, dawał Małopolsce ponad 1,47 mld zł. Władze województwa zwróciły się do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego z propozycją zmiany sposobu dzielenia unijnych dotacji - jedna z propozycji dawałaby Małopolsce 1,35 mld euro, druga - 1,2 mld euro; obie zostały odrzucone. W przeliczeniu na 1 mieszkańca nasze województwo zajmuje ostatnie miejsce pod względem wielkości dotacji; w latach 2007-2013 mamy dostać 332 euro na mieszkańca, podczas gdy pierwsze województwo warmińsko-mazurskie dostanie aż 986 euro na mieszkańca. (GEG)

"Dziennik Polski" 2006-02-28

Autor: ab