Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Trybunał za kierowcami

Treść

Jednoczesne nakładanie kar pieniężnych i punktów karnych oraz sprzedaż zatrzymanego pojazdu na poczet kary są niezgodne z Konstytucją - orzekł Trybunał Konstytucyjny. Przyznał tym samym rację argumentom prezydenta, który skierował ustawę o ruchu drogowym do TK. Zgodnie z orzeczeniem ustawa nie wejdzie w życie.

Nowa ustawa miała m.in. wprowadzić zamiast mandatów kary pieniężne nakładane w trybie administracyjnym i punkty karne. Kary pieniężne za przekroczenie prędkości nakładałby w trybie administracyjnym, a nie jak dotychczas na zasadzie wykroczenia, Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Na poczet nałożonej kary policja mogłaby sprzedać zatrzymany pojazd. Między innymi te regulacje wzbudziły zastrzeżenia prezydenta podzielone w większości przez sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
- Nie będzie więc uproszczonych, przyspieszonych postępowań, niekorzystnych dla obywateli, nie będzie na razie wyższych mandatów i nowej sieci radarów - wyliczał prezydencki minister Andrzej Duda. - Trybunał uznał, że takie zmiany są bardzo niekorzystne dla obywateli - mówił. Dodał, że gdyby ta ustawa weszła w życie, ci, których stać by było na zapłacenie, uniknęliby kary w postaci punktów. - Więc ten efekt byłby gorszy niż to, co mamy dziś, bo wprawdzie Skarb Państwa by zarabiał, ale ci, których na to byłoby stać, mogliby sobie pozwolić na przekraczanie prędkości, a taką konsekwencją jest utrata prawa jazdy na skutek przekroczenia karnej liczby punktów - powiedział.
Trybunał uznał, że stosowanie wobec tej samej osoby za przekroczenie prędkości jednocześnie kary pieniężnej i systemu punktowego jest niezgodne z Konstytucją. Prowadzi bowiem do ustanowienia sankcji "nieracjonalnej i nadmiernie dolegliwej". - Oznacza to, że niezależnie od tego, jakie wyjaśnienia złożyłby zainteresowany, np. że jechał z ofiarą wypadku do szpitala, nie miałoby żadnego wpływu na bieg postępowania i wymierzenie kary - zaznaczyła w uzasadnieniu wyroku sędzia Ewa Łętowska. Dodała, że w sprawie nie miałyby zastosowania "żadne szczególne okoliczności: stan wyższej konieczności czy błędna identyfikacja pojazdu".
Rygor natychmiastowej wykonalności nałożonej kary administracyjnej jest także niezgodny z Konstytucją. Według TK, "taki rygor powinno się nadawać wyjątkowo, gdy to jest niezbędne ze względu na ochronę życia czy zdrowia ludzkiego, zabezpieczenia przed ciężkimi stratami bądź też ze względu na inny interes społeczny czy ważny interes stron". - Żadna z tych przesłanek tutaj nie występuje - uznał Trybunał.
Niezgodna z Konstytucją jest także sprzedaż zatrzymanego za przekroczenie prędkości pojazdu, nawet jeżeli nie stanowi on własności osoby kierującej. TK stwierdził, że pozbawienie własności wiąże się z nakazem sądowym, a to rozwiązanie jest "restrykcyjne" i "niekonieczne".
Poseł Stanisław Chmielewski (PO), podsumowując decyzję Trybunału, powiedział, że Sejmowi "pozostaje przygotowanie jak najszybciej nowego projektu". - O tym będziemy wkrótce rozmawiać w Sejmie i mamy nadzieję, że władza wykonawcza się do tego włączy - powiedział.
Zenon Baranowski
"Nasz Dziennik" 2009-10-16

Autor: wa