Przejdź do treści
Przejdź do stopki

To jest Kraków, mości książę!

Treść

Tak miała zawołać stateczna jejmość krakowska, domagając się surowej kary dla rozochoconych winem towarzyszy księcia Józefa Poniatowskiego, wyczyniających niestosowne brewerie pośrodku miasta. Słowa te przywołali na powrót trzej panowie: Mieczysław Czuma, Michał Kozioł i Leszek Mazan, czyniąc z nich tytuł swojej książki, opatrzonej podtytułem "Subiektywny przyczynek do dziejów miasta". Książka jest rzeczywiście subiektywnym kalendarium dziejów Krakowa, od prehistorii po rok 2007, a perspektywiczną sugestią wybiega jeszcze o następnych 750 lat. Mieczysław Czuma i Leszek Mazan są gwarantami bogactwa anegdoty, Michał Kozioł daje nadzieję dobrej faktografii historycznej, a współpraca autorska i konsultacja naukowa prof. dr. Michała Rożka to zapewnienie, że wszystkie ingrediencje znajdują się na swoich miejscach. Nowa (właśnie trafia do księgarń) książka o Krakowie miała wczoraj promocję w sali obrad Rady Miasta, wypełnionej dokładniej niż zazwyczaj. Przez wybrane z "To jest Kraków, mości książę" przystanki w czasie przeprowadził publikę krakowski aktor, Rafał Jędrzejczyk. Autorzy obdarowali wybrane osoby i instytucje praktycznymi prezentami; na przykład prezydent Krakowa otrzymał potężny kołek osinowy skuteczny na wampiry i strzygi; Bractwo Kurkowe - żywą kurę, aby srebrny kur, symbol bractwa, nie był samotny (przy okazji przypomniano, że był czas, gdy koszt wysłania listu do Wenecji był równowartością 4 kur, dziś jest tańszy, ale list idzie dłużej); Straż Pożarna została obdarowana nową trąbką, dzięki czemu w magistracie rozległ się hejnał o nietypowej godzinie - 12.45. Autorom zrewanżowano się darami lżejszymi - medalami, dyplomami. "To jest Kraków, mości książę" wydała oficyna Anabasis, autorem obwoluty i rysunków jest Dariusz Vasina. (AN) "Dziennik Polski" 2007-11-30

Autor: wa