Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Tiry rozjeżdżą miasta

Treść

Przyjęty przez rząd Donalda Tuska projekt ustawy znoszącej opłaty winietowe od samochodów ciężarowych, idący w parze z pomysłem przywrócenia dla nich opłat za przejazd autostradami, spowoduje większe obciążenie alternatywnych dróg i znaczne pogorszenie bezpieczeństwa podróżujących. Ciężarówki z autostrad na inne drogi mogą przenieść się już od 1 lipca br. Aby tak się nie stało, małopolskie PiS namawia lokalne samorządy, żeby te kierowały protesty do premiera. Przyjęty w ostatnich dniach przez rząd projekt ustawy znosi tzw. opłaty winietowe od samochodów ciężarowych krajowych i zagranicznych. Jednocześnie proponowane jest przywrócenie autostradowych opłat dla ciężarówek. Jeżeli projekt ustawy zyska poparcie koalicjantów, nowe przepisy będą obowiązywały już od 1 lipca. - Wówczas ciężarówki przeniosą się z autostrad na drogi alternatywne: krajowe, wojewódzkie, powiatowe i gminne. Poziom bezpieczeństwa na tych drogach ulegnie gwałtownemu pogorszeniu, wzrośnie zagrożenie nie tylko dla kierowców samochodów osobowych, ale szczególnie pieszych - podkreśla Andrzej Adamczyk, poseł PiS. Według szacunków, z autostrad przeniesie się około 70 procent dziś nimi jeżdżących ciężarówek. Ponadto przywrócenie opłat na autostradzie dla samochodów ciężarowych ma spowodować wymierne straty: środowiskowe - około 40 mln zł, i związane z wypadkami drogowymi - około 100 mln złotych. Zaakceptowany projekt ustawy, w ocenie rządu, ma stanowić krok w kierunku wdrażania dyrektywy unijnej o drogowych opłatach elektronicznych. Jednak takie regulacje zostaną wprowadzone dopiero za kilka lat. - Takie zmiany powinny być realizowane jednocześnie. Mieszkańcy naszych gmin nie mogą być przez kilka lat ofiarą makabrycznej indolencji urzędników i jednocześnie braku odpowiedzialności i wyobraźni rządzących - dodaje Adamczyk. Wczoraj małopolskie PiS zwróciło się z apelem do lokalnych samorządów, by te kierowały do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów protesty i wnioski o wycofanie się z proponowanych rozwiązań. Marcin Austyn, Kraków "Nasz Dziennik" 2008-05-20

Autor: wa