Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Teraz zima

Treść

W południowej Polsce spadł śnieg. W Zakopanem termometry wskazywały 4,5 stopnia mrozu. - Chyba w końcu zaczyna się prawdziwa zima - stwierdził dyżurny stacji meteorologicznej na Równi Krupowej Michał Furmanek. W Tatrach panuje iście styczniowa aura. Na Kasprowym Wierchu leży średnio 37 cm śniegu. - Wciąż pada śnieg, a zapowiadane są intensywne opady, jest mgła, termometry wskazują 8 stopni mrozu - powiedział dyżurny działającego na tym szczycie Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego. *** Prawie 25 cm śniegu leżało wczoraj po południu na Połoninie Wetlińskiej w Bieszczadach. Termometr wskazywał minus 5 st. C. - Sypie nieprzerwanie od rana. Widoczność na szlakach jest ograniczona do pięćdziesięciu metrów - powiedział nam Wojciech Rybak, ratownik dyżurny w Centralnej Stacji Ratunkowej Grupy Bieszczadzkiej GOPR w Sanoku. *** Tiry blokujące drogi, co najmniej kilkanaście kolizji - to skutki sporych opadów śniegu w regionie tarnowskim. Dramatycznie zrobiło się po zapadnięciu zmroku. Tylko na odcinku 35 kilometrów, na drodze Tarnów - Ciężkowice - Konieczna doszło do czterech kolizji, kilku właścicieli pojazdów zakończyło podróż w rowie. W Tarnowcu, na odcinku kilometra, doszło do dwóch kolizji. Kilka kilometrów dalej, na stromym podjeździe w Porębie Radlnej "rozkraczyły się" trzy tiry i autobus MPK. *** W Krakowie pługopiaskarki i solarki pracowały wczoraj od popołudnia. Ponieważ pierwsze opady śniegu zbiegły się z komunikacyjnym szczytem, na niektórych ulicach tworzyły się niemałe korki. Wystąpiły utrudnienia w kursowaniu autobusów m.in. w rejonie gminy Mogilany; na śliskiej drodze utknęły autobusy linii 215, 235, 245, 275 i 285. (MKOW, SUB, J.ŚW.), "Nasz Dziennik" 2007-01-24

Autor: ea