Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Tematy nie mogły zaskoczyć

Treść

Z Jolantą Tulibacką, przewodniczącą Stowarzyszenia Nauczycieli Polonistów, rozmawia Marcin Austyn Tegoroczni maturzyści mieli powody, by "przestraszyć się" tematów na egzaminie z języka polskiego? - Sadząc po sformułowaniu tematów, po doborze tekstów egzaminacyjnych, nie była to zbyt trudna matura i generalnie widać było to po maturzystach, którzy wychodzili z egzaminu zadowoleni. Sami zaznaczali, że zagadnienia wymagały umiejętności właściwego czytania tekstów i znajomości kontekstu historyczno-literackiego utworów. Bez tego oczywiście nie dało się rozwinąć zagadnienia, zwłaszcza w przypadku wiersza "Oda do młodości" Adama Mickiewicza i konfrontacji jej z twórczością Kazimierza Przerwy-Tetmajera. Te konteksty historyczne, programy literackie obu epok były tu bardzo istotne. W przypadku utworu "Lalka" Bolesława Prusa... cóż, uczniowie "obstawiali" ten temat. Muszę powiedzieć, że "Lalka" w różny sposób pojawiała się wielokrotnie na maturach próbnych. Wydaje mi się, że jest to utwór ze wszech stron obejrzany, a próby jego omówienia były już wielokrotnie dokonywane. W rozmowach z maturzystami pojawiała się obawa o właściwe podejście do problemu snu jako sposobu przedstawienia postaci literackiej w "Lalce"... - To prawda. Niektórzy maturzyści odczytywali ten temat zbyt dosłownie. Ten sen jest też przenośnią. Myślenie symboliczne, abstrakcyjne, odniesienia do pewnych odczuć młodemu człowiekowi nie zawsze łatwo wychodzą. Nie potrafi on tak zgrabnie wielu rzeczy, zagadnień ująć. Może dlatego właśnie, ku zaskoczeniu, wiele osób decydowało się na "Odę do młodości". Mimo wszystko duża grupa maturzystów wybrała "Lalkę". Z pewnością nie można było tu poprzestać na uczuciach. Potrzebne było także odniesienie do epoki i "odnalezienie w tym śnie" pewnych wartości. Zgodzi się zatem Pani z opinią, że matura na poziomie podstawowym nie powinna była nikogo zaskoczyć? - Dla ucznia przeciętnego, który starał się lektury czytać w miarę ze zrozumieniem, pomijam tu czytanie z opracowań, to te teksty, z którymi młody człowiek zetknął się na maturze, w wystarczający sposób mogły posłużyć do rozwinięcia wypowiedzi. Wydaje mi się, że nie były to trudne dla młodzieży tematy. Ponadto "Lalka" jest w kanonie lektur, a "Odę do młodości" zawsze się omawia, bo jest to utwór pokazujący manifest programowy romantyków. Dziękuję za rozmowę. "Nasz Dziennik" 2008-05-06

Autor: wa