Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Tarcza przeciw pożarom

Treść

- Z 22 szpitali tylko 9 ma urządzenia sygnalizacyjno-alarmowe - przyznaje Andrzej Siekanka, rzecznik małopolskich strażaków

Blisko 500 obiektów w Małopolsce powinno być wyposażonych w system monitoringu pożarowego. Z roku na rok przybywa budynków z takim systemem, ale ciągle prawie jedna piąta nie spełnia wymogów właściwego zabezpieczenia. Problem dotyczy głównie obiektów zabytkowych, muzeów i szpitali.

W swoim raporcie Najwyższa Izba Kontroli wprawdzie pozytywnie ocenia działalność straży, która prowadzi monitoring pożarowy, ale ma zastrzeżenie co do nadzoru nad rozwojem systemu takiego monitoringu.

Urządzenia sygnalizacyjno-alarmowe, podłączone do stanowisk dowodzenia w komendach Państwowej Straży Pożarnej, powinno mieć około 6 tys. obiektów. W połowie ubiegłego roku miały je 4883 budynki, z których 4072 były podłączone do PSP. To oznacza, że w 31 proc. obiektów, które powinny być szczególnie chronione nie funkcjonował system monitoringu pożarowego. Według kontrolerów NIK, straż zbyt pobłażliwie traktowała tych, którzy nie wywiązywali się z obowiązku zainstalowania monitoringu.

Winna bieda i ekonomia

Z raportu NIK wynika (dane z czerwca 2004 r.), że w Małopolsce obowiązek wyposażenia w system sygnalizacyjno-alarmowy mają właściciele i zarządcy 473 obiektów, a tylko 342 z tego obowiązku się wywiązało. Dane Komendy Wojewódzkiej PSP w Krakowie (z sierpnia 2005 r.) dają nieco lepszy obraz - obowiązek dotyczy 494 obiektów, urządzenia zainstalowano w 403, a podłączono do komend PSP - 375.

Andrzej Siekanka, rzecznik małopolskich strażaków, przyznaje, że po kontroli NIK bardziej rygorystycznie zaczęto egzekwować obowiązek wyposażenia w monitoring pożarowy. Głównym problemem jest jednak brak pieniędzy na zakup urządzeń oraz ich późniejsze utrzymanie i konserwację.

- Bogaci mają pieniądze, więc w bankach czy dużych sklepach nie ma problemu - podkreśla Andrzej Siekanka. - Tymczasem do systemu monitoringu podłączono 64 muzea, a powinno ich być 111, natomiast z 22 szpitali tylko 9 ma urządzenia sygnalizacyjno-alarmowe. Domy pomocy społecznej - po kilku tragicznych pożarach, do których doszło kilka lat temu - wszystkie znalazły się w systemie szybkiego ostrzegania.

Inny kłopot to brak firm, które zdecydowałyby się na obsługę systemu monitoringu. - W Krakowie mamy cztery firmy; jest duża konkurencja, więc obniżają się koszty utrzymania systemu - mówi Andrzej Siekanka. - Co jednak zrobić, gdy na terenie jakiegoś powiatu jest tylko kilka takich obiektów i żadnej firmie nie opłaca się przejąć ich obsługi? - dodaje.

12 lat nie wystarczyło

Zdobysław Milewski, rzecznik prasowy marszałka, twierdzi, że większość podległych Urzędowi Marszałkowskiemu szpitali i jednostek kultury spełnia wymogi bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Dodaje jednak, że władze województwa widzą problem, czego dowodem jest przyznanie unijnej dotacji na program "Tarcza - instalacja systemów zabezpieczających w drewnianych sakralnych obiektach w Małopolsce". Takie zabezpieczenia powinny być zainstalowane w 170 obiektach, lecz 5,1 mln zł (w tym 3,8 mln zł z unijnej dotacji) wystarczy zaledwie dla 40. W ramach tego programu w 26 drewnianych kościółkach zostanie zamontowany system wykrywania i alarmu pożaru, a w 18 najbardziej cennych - system gaśniczy (oprócz tego w 22 - system antywłamaniowy).

Od lipca tego roku 170 małopolskim obiektom, głównie hipermarketom, wieżowcom, kinom, teatrom, salom widowiskowym i sportowym, szpitalom i dużym hotelom przybył obowiązek posiadania dźwiękowych systemów ostrzegawczych, czyli sieci radiofonicznej z głośnikami, przez które podawane będą komunikaty o zagrożeniu i ewakuacji. Kontrole dopełnienia tego obowiązku dopiero się rozpoczęły, ale Andrzej Siekanka już przyznaje, że tylko nieliczne obiekty mają system ostrzegania dźwiękowego. Zapowiada się więc długa walka, bo obowiązek monitoringu i podłączenia go do stanowiska dowodzenia w komendzie PSP pojawił się 12 lat temu, a do tej pory jedna piąta wyznaczonych obiektów tego obowiązku nie spełnia.

(GEG)

"Dziennik Polski" 2005-12-05

Autor: ab