Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Szpitale wciąż w długach

Treść

Tylko nieco ponad połowa zakładów opieki zdrowotnej poddanych procesowi restrukturyzacji w latach 2005-2008 wykazuje płynność finansową. Takie wnioski płyną z raportu Ministerstwa Zdrowia na temat restrukturyzacji ZOZ-ów, która objęła 565 placówek. W opinii posłów Prawa i Sprawiedliwości, to skutek złego przygotowania przez rząd reformy systemu ochrony zdrowia. Długi szpitali wynoszą ponad 3,5 mld złotych.

Realizacja ustawy z 15 kwietnia 2005 r. o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej umożliwiła umorzenie większości zobowiązań cywilnoprawnych oraz tych wynikających z realizacji tzw. ustawy 203 o podwyżkach dla personelu szpitali. Ministerstwo nie jest jednak w pełni zadowolone ze skutków ustawy. - Przyznaję jednak, że niektóre ZOZ-y zachowały tendencję do zaciągania długów i te nadal nie wykazują płynności finansowej. Tylko 21 proc. jednostek uzyskało zdolność do terminowego regulowania zobowiązań bieżących - powiedział podczas wczorajszego posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia wiceminister zdrowia Marek Haber. Z danych przedstawionych przez resort wynika, że dotychczas w postępowaniu naprawczym uczestniczyło 565 zakładów, z czego zdecydowana większość, bo aż 521, zakończyła już proces restrukturyzacji.
Restrukturyzacja zobowiązań publicznoprawnych polegała na ich umorzeniu wraz z odsetkami lub na uregulowaniu zobowiązań z pożyczek udzielanych przez Skarb Państwa. Natomiast restrukturyzacja zobowiązań cywilnoprawnych polegała m.in. na zawarciu przez zakład ugody z wierzycielami określającej sposób uregulowania zadłużenia (rozłożenie spłaty na raty, umorzenie części lub całości). ZOZ mógł zaciągnąć na ten cel niskooprocentowaną pożyczkę z budżetu państwa, emitować obligacje oraz zaciągać kredyty bankowe. W ciągu trzech lat w wyniku restrukturyzacji udzielona pomoc publiczna wyniosła ogółem 2,2 mld zł, co spowodowało zmniejszenie zadłużenia publicznych placówek ochrony zdrowia z 5,7 do 3,5 mld złotych.
W opinii posła Bolesława Piechy (PiS), przewodniczącego Komisji Zdrowia, fakt, iż niektóre ZOZ-y nadal nie wykazują płynności finansowej, wynika z tego, że nie były one właściwie przygotowane na proces restrukturyzacji. - Zakłady opieki zdrowotnej nie spełniały wymogów, które pozwoliłyby na przeprowadzenie ich reformy organizacyjno-prawnej. Restrukturyzacja dotyczyła przecież tylko tych ZOZ-ów, które zatrudniały powyżej 50 osób. A co z tymi mniejszymi? - pytał Piecha.
Jego zdaniem, niepokój budzi też fakt, iż zarządy placówek pozostają w sporze z pracownikami z tytułu niewywiązania się z realizacji tzw. ustawy 203. Chodzi tu o zaległości związane z odprowadzaniem składek na ZUS oraz zaległych wynagrodzeń pracowniczych. Krytyczną ocenę restrukturyzacji potwierdza także raport Najwyższej Izby Kontroli. NIK uznała, że w tym czasie szwankował nadzór właścicielski ze strony organów założycielskich, przede wszystkim samorządów.
Anna Ambroziak
"Nasz Dziennik" 2009-01-21

Autor: wa