Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Szansa przed Grodem

Treść

Jeszcze jeden baraż

Przed nieoczekiwaną szansą występów w piątej lidze stanęli nagle piłkarze Grodu. Oto w środę, o godz. 17, na stadionie Metalu w Tarnowie stoczą mecz z Rylovią Rylowa. Jeśli spotkanie zakończy się remisem, sędzia zarządzi dogrywkę, a gdyby i ona nie przyniosła rezultatu, strzelane będą rzuty karne. Zwycięzca zawodów już w sobotę przystąpi do rywalizacji w nowosądecko-tarnowskiej klasie międzyokręgowej.

Konieczność rozegrania spotkania między zespołami z siódmych lokat w tabelach nowosądeckiej i tarnowskiej piątej ligi wzięła się z faktu, iż z rozgrywek międzyokręgówki wycofała się w ostatniej chwili drużyna Strażaka Mokrzyska. Lepszy w barażu zespół zajmie jej miejsce.

- Mam 56 lat, z których 45 związałem z piłką nożną - mówi trener podegrodzian Marek Sadlisz, z którym udało nam się skontaktować. - Z takim cyrkiem jednak jeszcze się nie zetknąłem. Trudno oczywiście za to zdające się nie mieć końca zamieszanie działaczy związkowych, czy prezesów klubów, które toczą baraże. Myślę, że decydująca okazuje się fatalna kondycja ekonomiczna, w jakiej znalazły się niektóre zespoły. Zwłaszcza te, tracące sponsorów, zniechęconych brakiem sukcesów. Oczywiście cieszę się z szansy, jaką nam sprezentowano i zrobimy wszystko, by z barażu wyjść zwycięsko. Dobrze, że będę mógł skorzystać z usług Józefa Bodzionego, który po dwóch latach wznowił treningi, a także wracającego z Anglii Grzegorza Hamigi. Nie zagra natomiast nasz najbardziej doświadczony zawodnik Stefan Gródek, który od zakończenia poprzedniego sezonu nie pojawił się w klubie. Trudno, będziemy musieli poradzić sobie bez niego. (DW)

Autor: ea