Szalenie kochał Polskę
Treść
- Przyszedł czas, byśmy tej postaci, która dała świadectwo, jak należy walczyć i żyć dla Polski, przywrócili należyte miejsce w historii - mówił senator Piotr Andrzejewski podczas inauguracji obchodów ogłoszonego przez Senat Roku Generała Władysława Andersa. W Drohiczynie licznie zebrani modlili się na Mszy św., wzięli udział w Apelu Pamięci przy Pomniku Żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego i wysłuchali wspaniałego koncertu. Gościem honorowym uroczystości była wdowa po generale - Irena Anders.
- Polska dotąd nie oddała sprawiedliwości generałowi Andersowi - podkreślił podczas sobotniego Apelu Pamięci w Drohiczynie senator Piotr Łukasz Andrzejewski, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Roku Generała Władysława Andersa. - Wyprowadzeniem około stu tysięcy Polaków z "domu niewoli, zagłady", jakim stały się dla polskich zesłańców syberyjskie lasy i kazachskie stepy, gen. Anders zasłużył na trwałe miejsce w naszej historii jako jeden z najwybitniejszych Polaków XX wieku - podkreślił.
Po złożeniu kwiatów pod Pomnikiem Żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego i oddaniu salwy honorowej zebrani wysłuchali melodii pieśni "Czerwone maki pod Monte Cassino" w wykonaniu Orkiestry Garnizonu Siedleckiego.
Wartości przetrwają
Witając przybyłych na uroczystość gości, ordynariusz drohiczyński wyraził nadzieję, że wartości reprezentowane przez gen. Andersa i jego żołnierzy staną się mocnym tworzywem osobowości nowych pokoleń Polaków.
W homilii wygłoszonej podczas Mszy św. sprawowanej w drohiczyńskiej katedrze w intencji generała i jego żołnierzy ks. bp Antoni Dydycz nawiązał do hymnu "Gaude Mater Polonia". - "Raduj się Matko Polsko, mając tak wspaniałe dzieci...". Hymn ten pasuje również do majowej rocznicy bitwy pod Monte Cassino, do polskich żołnierzy i ich dowódcy - podkreślił ordynariusz drohiczyński. Jak dodał, wyrazem szczególnej więzi generała wyznania protestanckiego z polskimi zesłańcami było złożenie wyznania wiary katolickiej na ręce ks. abp. Józefa Gawliny - w dowód wdzięczności za ocalenie i wyzdrowienie, w trosce o zintegrowanie się ze swymi żołnierzami. Za symboliczne wydarzenie hierarcha uznał fakt, że jednym z pielgrzymów na cmentarz, gdzie zgodnie z ostatnią wolą generała spoczywa jego ciało, był Jan Paweł II. - Gdy Jałta i Poczdam zagrodziły drogę do Polski najlepszym dzieciom Ojczyzny, rządy wszystkich państw cofnęły uznanie dla emigracyjnego rządu polskiego, nie uczyniła tego tylko Stolica Apostolska - przypomniał ks. bp Dydycz.
Nie wolno zapomnieć
Generałowa Irena Anders nie kryła wzruszenia. Wspominając męża, powiedziała, że "szalenie kochał Polskę, był oddany sprawie i do końca nie pogodził się z tym, że będzie żył na emigracji". - Jednak tak niesprawiedliwie się złożyło, że nie dożył czasów, gdy to stało się możliwe - podsumowała wdowa po generale Andersie.
Ostatnim punktem sobotnich obchodów był wspaniały koncert galowy "Jeśli zapomnę o nich, Ty, Boże wielki na Niebie, zapomnij o mnie - Naród Polski w hołdzie Generałowi Władysławowi Andersowi". Przed jego rozpoczęciem senator Piotr Andrzejewski ogłosił Ogólnopolski Konkurs Wiedzy o Generale Władysławie Andersie i Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie.
Koncert, podczas którego rozbrzmiewały pieśni i wiersze patriotyczne, poprowadzili Agata Konarska i Jan Kasprzyk. Wśród wykonawców znaleźli się m.in.: Adam Prucnal i Zespół "Brathanki", Aleksander Teliga, Natalia Kukulska, Natalia Niemen, Mateusz Otręba, Janusz Yanina Iwański, Witold Pyrkosz, Chór "Psalmodia", Gabriela Vasilauskaite (Litwa), Andrzej Swiatski (Rosja), prof. Jan Małecki i Ilona Małecka (Łotwa), Natalia Sosnowska (Litwa), Reprezentacyjny Zespół Pieśni i Tańca "Wileńszczyzna" (Litwa), Zespół Mandolinistów "Leśne Kwiaty" (Ukraina), Zespół "Grodzieńskie Słowiki" (Białoruś).
Anna Wasak, Drohiczyn, "Nasz Dziennik" 2007-05-07
Autor: ea