Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Susza w lasach i na polach

Treść

W lasach całego kraju występuje trzeci - najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Wilgotność ściółki w wielu miejscach nie przekracza 10 procent. W części nadleśnictw obowiązuje zakaz wstępu do lasów. Utrzymująca się już prawie miesiąc upalna, bezdeszczowa aura zagraża także uprawom rolnym.
Jak informuje Wojciech Skurkiewicz, rzecznik prasowy Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych, w związku z upałami na terenie 30 proc. nadleśnictw w kraju wprowadzono zakaz wstępu do lasu. Całkowitym zakazem objęte są wszystkie nadleśnictwa na terenie Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych w Warszawie, Radomiu i Gdańsku. Służby leśne prowadzą stały monitoring lasów, m.in. z wież obserwacyjnych i za pomocą kamer zainstalowanych na wysokich masztach. Tylko w minionym tygodniu na terenie całego kraju strażacy i leśnicy ugasili blisko 800 pożarów. Od początku lipca w polskich lasach zanotowano ich ponad 3 tysiące. Tylko na Podkarpaciu od początku br. strażacy zanotowali ponad 200 pożarów w lasach i w ich pobliżu, z czego 50 procent od połowy czerwca. Najczęściej płonęły trawy i poszycie, a w 36 przypadkach ogień objął drzewa, głównie młodniki.
Tymczasem obowiązuje zakaz używania otwartego ognia w promieniu stu metrów od lasu. - Ponieważ w większości pożary w lasach są wynikiem działalności człowieka, apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności podczas przebywania w kompleksach leśnych i na obszarach do nich przylegających, ponadto o stosowanie się do ograniczeń wynikających z ogłaszanych zakazów wstępu do lasu. Przypominamy też, że takie zakazy to ostateczność i są wprowadzane na terenach, gdzie wilgotność ściółki przez pięć kolejnych dni jest poniżej 10 procent - wyjaśnia Wojciech Skurkiewicz.
Upalna, bezdeszczowa aura, powodując intensywny ubytek wilgoci z gleby, daje się we znaki rolnikom. Z informacji Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie wynika, że szczególnie trudne warunki glebowe mają miejsce w sześciu powiatach położonych w północnej i północno-wschodniej części regionu, gdzie występują gleby piaszczyste o luźnej strukturze. Z wstępnych szacunkowych danych wynika, że skutki zaawansowanej suszy na Podkarpaciu widoczne będą m.in. przy zbiorach zbóż niższych o ok. 25-30 proc., rzepaku - ok. 7 proc., ziemniaków - ok. 33 proc., buraków - ok. 30 procent. Duże straty spodziewane są także w uprawach kukurydzy i roślin paszowych. Wiadomo, że mniej będzie wiśni, gruszek i śliw, upały nie sprzyjają też uprawom malin i porzeczek. Rolnicy, którzy ucierpieli w wyniku suszy, po oszacowaniu strat przez gminne komisje mogą ubiegać się o kredyty klęskowe (z dopłatą budżetu państwa do oprocentowania) z przeznaczeniem na odtworzenie zniszczonej produkcji. Kredyty te udzielane są na okres dwóch lat, a ich oprocentowanie wynosi obecnie 1,2 proc. w skali roku.
Mariusz Kamieniecki

"Nasz Dziennik" 2006-07-24

Autor: ea