Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Stocha skok na podium

Treść

Miejsca poza czołówką zaczynają mnie frustrować - powiedział Kamil Stoch po sobotnim konkursie Pucharu Świata w Engelbergu. Polski skoczek zajął w nim 12. lokatę, a wczoraj się przełamał. Dzięki kapitalnej próbie w drugiej serii awansował na drugie miejsce, przegrywając jedynie z Austriakiem Andreasem Koflerem.
Sobota faktycznie była przeciętna. Marzący o sukcesach zakopiańczyk latał tak sobie, "bez błysku", jak sam to ujął. Uzyskał 125,5 m i 124,5 m, co wystarczyło do 12. lokaty. - Mam ambicje zdecydowanie większe - przyznał po zawodach. Brylowali w nich Austriacy, ale pogodził ich... Norweg Anders Bardal, który odniósł niespodziewane zwycięstwo (lecz nieprzypadkowe, jego wyniki to 130,5 m i 133 m). Za nim uplasowali się Martin Koch, Thomas Morgenstern i Andreas Kofler, a po pierwszej serii liderem konkursu był Gregor Schlierenzauer. W finałowej wywrócił się, spadł na 11. miejsce i trafił na badania do szpitala. Nie wykazały niczego niepokojącego, zawodnik wczoraj pojawił się na starcie. Nie został jednak bohaterem zmagań, gdyż w cieniu pozostawili go Stoch i Kofler. Polak był dziewiąty po pierwszej serii (129 m), ale w drugiej oddał skok bliski ideałowi (137 m) i awansował aż na drugie miejsce! Pokazał tym samym ogromną moc, odporność psychiczną i wielką klasę. Na swe rozczarowanie z soboty odpowiedział w sposób najlepszy z możliwych, doskonałym wynikiem. Stocha wyprzedził jedynie Austriak, lider klasyfikacji generalnej, który fruwał poza zasięgiem kogokolwiek (135 m i 138 m). Trzeci był Bardal, który potwierdził wysoką formę.
Poza Stochem (wczorajsze podium było jego piątym w karierze i drugim w obecnym sezonie) w weekend w Engelbergu Polacy rozczarowali. Punkty zdobył tylko Piotr Żyła i to jedynie w konkursie sobotnim, w którym zajął 16. miejsce.
Liderem PŚ pozostał oczywiście Kofler, Stoch jest siódmy. Zawodników czeka teraz Turniej Czterech Skoczni, czyli najważniejsza impreza sezonu.
Pisk
Nasz Dziennik
Poniedziałek, 19 grudnia 2011, Nr 294 (4225)

Autor: jc