Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Stasiak: prezydent nie jest notariuszem

Treść

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak potwierdził wczoraj, że prezydent zaakceptował 3 nominacje generalskie spośród 15 zaproponowanych przez MON. BBN poinformowało też, że choć wysłano listę kandydatów do kontrasygnaty premiera, nie ma jeszcze odpowiedzi, a bez podpisu szefa rządu nie można 3 maja ogłosić listy nominowanych. Po południu premier Donald Tusk złożył kontrasygnatę. Wcześniej przedstawiciele rządu, m.in. minister Grzegorz Schetyna, spekulowali, że być może prezydent blokuje generalskie nominacje. BBN wydało komunikat, w którym informuje, że 25 kwietnia 2008 r. Kancelaria Prezydenta RP przesłała do kancelarii premiera listę wybranych przez prezydenta kandydatów, celem kontrasygnaty. "Do dzisiaj podpisane przez premiera pismo, nie wróciło do Kancelarii Prezydenta. Bez kontrasygnaty pana premiera i ponownego podpisu pana prezydenta, nie można ogłosić listy nominowanych na stopnie generalskie w dniu 3 maja" - czytamy w komunikacie podpisanym przez rzecznika BBN Patrycję Hryniewicz. Stasiak zapewnił również, że nie ma żadnej wojny między Kancelarią Prezydenta a MON, bo - jak przekonywał - jeśli ktoś korzysta ze swoich kompetencji, to nie znaczy, iż szuka konfliktu. Zaznaczył też, że 3 maja nie jest jedynym świętem, kiedy wręczane są nominacje generalskie. Jak mówił, jest jeszcze 15 sierpnia i 11 listopada. - W przypadku nominacji generalskich prezydent nie jest tylko "notariuszem", nie było takiej sytuacji, by wszystkie wnioski były akceptowane - przypomniał Stasiak. Jak mówił, Lech Kaczyński uważa, iż na ten moment najpilniejsze i potrzebne dla sił zbrojnych były te propozycje, na które się zgodził. W komunikacie czytamy, że BBN przygotowuje dla prezydenta opinie dotyczące kandydatur, nie wpływając jednak na ich wybór. Na liście propozycji do nominacji nadesłanych do Kancelarii Prezydenta tylko 2 stanowiska były dowódcze (oficerowie liniowi), natomiast nominacji generalskich było 7 (z pułkownika na generała), reszta dotyczyła nominacji na wyższe stopnie generalskie - poinformowała rzecznik BBN. Jak dodała, obecnie jest 127 generałów. BBN podało też, że prezydent 3 maja przyzna stopnie generalskie 6 kombatantom (z roczników 1914, 1918, 1919). Izabela Borańska, PAP Władysław Stasiak: To nie pierwsza taka sytuacja, gdy prezydent akceptuje zaledwie kilka z zaprezentowanych kandydatur. Wnioski o te stanowiska nie są realizowane mechanicznie, prezydent nie jest notariuszem, który potwierdza wniosek. Mianowanie generałów należy do jego kompetencji, dlatego ma prawo do ich oceny. W tej chwili nie ma potrzeby, by mianować kolejnych generałów, a w niedalekiej przyszłości będą okazje, żeby to uczynić: 15 sierpnia czy 11 listopada. Na ten moment prezydent dokona tylko tych najpilniejszych nominacji. W pierwszej kolejności należy mianować dowódców, jak również ważne jest obsadzenie stanowisk w siłach międzynarodowych, tak by nie powstał wakat, bo nie byłoby to dobre dla Polski. Nie należy doszukiwać się problemów w miejscu, gdzie prezydent ma prawo korzystać ze swoich kompetencji. Nie należy odczytywać każdego skorzystania przez pana prezydenta ze swoich uprawnień jako wojny z rządem. not. ŁS "Nasz Dziennik" 2008-04-30

Autor: wa