Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Spór o sędziów

Treść

Krajowa Rada Sądownicza chce, aby Trybunał Konstytucyjny zbadał, czy prezydent może odmówić powołania sędziego. To efekt sporu między Radą a prezydentem, który pół roku temu odmówił powołania dziewięciu sędziów. - Pan prezydent traktuje ten przepis jako swoją prerogatywę, czyli możliwość powoływania i niepowoływania sędziów. My stoimy na stanowisku, że prezydent sędziów powołuje na nasz wniosek. Niewątpliwie w tej sprawie powinien się wypowiedzieć Trybunał Konstytucyjny - ocenił szef Rady Stanisław Dąbrowski. Dodał, że niepowołanie dziewięciu sędziów w sierpniu zeszłego roku pozostało kwestią sporną podczas środowego spotkania Rady z Lechem Kaczyńskim. Wywołało ono wówczas protesty środowiska sędziowskiego oraz niektórych organizacji pozarządowych. - Pytaliśmy o to pana prezydenta. Odpowiedział, że miał zastrzeżenia co do terminowości sporządzania uzasadnień orzeczeń przez te osoby oraz stabilności ich orzecznictwa - czyli tego, że ich orzeczenia stosunkowo często były uchylane przez wyższe instancje - ujawnił Dąbrowski. Pytany, czy według niego głowa państwa może dokonywać oceny pracy sędziów, co leży w gestii Rady, odpowiedział, że KRS "nie może narzucać prezydentowi interpretacji Konstytucji" i w tej sprawie powinien się wypowiedzieć Trybunał. Rada podjęła uchwałę, w której zwróciła się do prezesów Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego o skierowanie tej sprawy do Trybunału Konstytucyjnego, ponieważ ona sama nie ma takiego uprawnienia. Według Dąbrowskiego, jedyną możliwością działania dla niepowołanych sędziów jest ponowne poddanie się weryfikacji. Szef KRS skrytykował protesty sędziów, którzy - domagając się podwyżek, jak np. w Krakowie - ogłosili, że 30 maja będzie "dniem bez wokand". Stwierdził, że "wszelkie działania o charakterze strajkowym" w wymiarze sprawiedliwości to nieporozumienie. - To tak, jakby strajkowali posłowie czy ministrowie - osoby sprawujące władzę państwową. Do czego byśmy doszli? Do rozkładu państwa. Nie tędy droga - zaznaczył. ZB "Nasz Dziennik" 2008-02-03

Autor: wa