Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Spętani siecią

Treść

Rozmowa z dr. ANDRZEJEM AUGUSTYNKIEM z Wydziału Nauk Społecznych Stosowanych Akademii Górniczo-Hutniczej - Od czego można się uzależnić w Internecie? - Jedno z najpoważniejszych zagrożeń stanowią wszystkie komunikatory typu Gadu-Gadu i tzw. czaty. To problem, który dotyka głównie młodzież. Komunikatory często zupełnie zastępują rzeczywiste kontakty. Również bardzo niebezpieczne są uzależnienia od pornografii, ponieważ niektórzy ludzie są w stanie wydać na pornografię internetową wszystkie pieniądze. Mocno uzależniają także gry, szczególnie strategiczne, np. Warriors. Może nie tak mocno uzależniający, ale silnie destrukcyjny jest hazard internetowy. - Do czego może doprowadzić uzależnienie? - Nawet do śmierci. Uzależnienie od Internetu zwykle prowadzi do całkowitej izolacji społecznej, do destrukcji życia zawodowego i rodzinnego. Osoba uzależniona nie wykonuje codziennych obowiązków, zaniedbuje higienę osobistą, mogą wystąpić zaburzenia kontroli popędów, zaburzenia koncentracji, bezsenność, nadpobudliwość. Pojawiają się konflikty związane z niezaspokajaniem potrzeb emocjonalnych i seksualnych partnera. - Jak wygląda leczenie takiej uzależnionej osoby? - Nie ma nowych metod leczenia, więc leczymy podobnie jak w przypadku innych uzależnień czynnościowych, jak hazard czy pracoholizm. Z Internetem jest o tyle problem, że nie da się go całkowicie wyeliminować. U moich pacjentów staram się najpierw zredukować napięcie związane z odstawieniem czynnika uzależniającego i doprowadzić do racjonalizacji czasu poświęconego na Internet. Tu jest konieczna pomoc rodziny i osób bliskich. We współczesnym świecie nie da się żyć bez Internetu, ale ktoś musi kontrolować, czy uzależniona osoba znów nie wchodzi na "zakazane" strony. - Jakie grupy społeczne są najbardziej narażone na takie uzależnienia? - Osoby z jakiegoś powodu nieaktywne zawodowo, czyli gospodynie domowe, emeryci oraz młodzież nieucząca się i niepracująca. Najlepszą terapią jest aktywność życiowa. Jeśli ktoś ma ciekawą pracę, zainteresowania, hobby, to nie jest narażony na uzależnienie od Internetu. Bardzo często zmiana trybu życia jest wyjściem z uzależnienia. Miałem pacjentkę, która z powodu nerwicy prawie wcale nie wychodziła z domu. Po kilkanaście godzin spędzała w sieci i komunikowała się ze światem zewnętrznym wyłącznie przez Internet. Kiedy zmieniła swój tryb życia, udało jej się zerwać z nałogiem. Dziś loguje się w sieci najwyżej dwa razy w tygodniu. - Czy cyberuzależnienia są dużym problemem? - W Polsce mamy 12 mln użytkowników Internetu, więc jeśli uzależnienia dotyczą tylko 1 czy 1,5 procent (różne źródła podają różne dane), to i tak wychodzi nam spora liczba. W USA już pod koniec lat 90. opisywano uzależnienia od Internetu. W Polsce pierwsze badania rozpoczęliśmy w 2000 roku i wówczas to jeszcze nie był problem, bo dostęp do sieci był trudny. W 2002 roku ten problem zaczął być zauważalny. Dziś Internet jest już powszechny i jego atrakcyjność spadła, więc liczba uzależnień jest mniejsza, ale te przypadki są dużo bardziej dramatyczne. Rozmawiała: MAGDALENA OBERC Naukowo o cyberuzależnieniach Dziś w Akademii Pedagogicznej w Krakowie odbędzie się konferencja naukowa na temat cyberuzależnień. Prelekcje wygłoszą m.in. prof. Ryszard Tadeusiewicz (AGH), dr Adam Augustynek (AGH), dr inż. Janusz Morbitzer (AP) oraz dr Henryk Noga (AP). Szczegółowy plan konferencji można znaleźć na stronie www.cyberuzaleznienia.pl (MOB) "Dziennik Polski" 2007-10-18

Autor: wa