Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Śledztwo zwrócone prokuraturze

Treść

Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie zwrócił prokuraturom akta sprawy Nangar Khel. Mają być one uzupełnione do 3 września br. Do tego czasu zawieszony jest proces przeciw siedmiu żołnierzom o dokonanie w 2007 roku zbrodni wojennej w Afganistanie - zabicie sześciu cywili.
Materiał dowodowy ma zostać uzupełniony m.in. o nasłuchy radiowe amerykańskiego wywiadu z dnia tragedii, protokoły pierwszych przesłuchań po niej, dokumentację medyczną pomocy udzielonej ofiarom ostrzału, przesłuchanie amerykańskich lekarzy udzielających pierwszej pomocy, uzyskanie opinii biegłych kartografów co do dokładnego usytuowania moździerza, z którego pociski spadły na afgańską wioskę. Decyzja sądu oznacza przerwanie na kilka miesięcy procesu żołnierzy, który trwa już od lutego 2009 roku.
Proces dotyczy wydarzeń z 16 sierpnia 2007 r., gdy na skutek ostrzelania wioski zginęło sześć osób: dwie kobiety, mężczyzna i troje dzieci, a trzy osoby zostały ciężko ranne. Na wioskę spadły m.in. pociski wystrzelone z wielkokalibrowego karabinu maszynowego i granaty moździerzowe. Prokuratura twierdzi, że żołnierze wiedzieli, iż ogień trafi w cywilne budynki, a ponadto widzieli mieszkających tam ludzi. Żołnierze utrzymują, że są niewinni. Obrońcy wskazują, że choćby nasłuchy radiowe mogą udowodnić, iż w pobliżu wioski był oddział talibów, który stanowił cel ataku naszych żołnierzy, a nie cywile. Ponadto tragiczny ostrzał miał być skutkiem niesprawnej broni, w jaką wyposażono żołnierzy, i przez to granaty spadły na wioskę.
KL, PAP
Nasz Dziennik 2010-06-18

Autor: jc