Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Siatkarze u prezydenta Lecha Kaczyńskiego

Treść

Aby to był dopiero początek sukcesów Polscy siatkarze, srebrni medaliści zakończonych w niedzielę mistrzostw świata, zostali wczoraj przyjęci przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wszyscy zawodnicy oraz pośmiertnie Arkadiusz Gołaś otrzymali Złote Krzyże Zasługi, a trener Raul Lozano oraz jego asystent Alojzy Świderek - Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski. - Życzę wam, żeby ten sukces był początkiem podobnych, następnych - powiedział prezydent. Lech Kaczyński przyznał, że jest kibicem pokolenia, które znakomicie pamięta lata najwspanialszych sukcesów polskiej siatkówki - mistrzostwo świata, olimpijskie, legendarną drużynę Huberta Wagnera, która nie miała sobie równych. - W czasach tych sukcesów zdecydowana większość z panów (mówię o zawodnikach) jeszcze na tym świecie nie była. A więc minęło pokolenie, takie porządne pokolenie - i znów mamy olbrzymi sukces, i to odniesiony we wspaniałym stylu - zwrócił się do naszych siatkarzy prezydent. Podziękował wszystkim zebranym - trenerom, zawodnikom, jednocześnie wyrażając nadzieję wszystkich polskich kibiców: - Mieliśmy dzień czegoś, co można określić jako sukces narodowy, ale to na dzisiaj. Ja bym jednak bardzo chciał, żeby to był początek. Wiem, że w ostatnich latach polska piłka siatkowa odnosiła już sukcesy, liczyła się, nasi siatkarze grali w Lidze Światowej, zdarzało się kilka zwycięstw po kolei, później było gorzej. Ale to, czego wszystkim wam, panowie, tym, którzy gracie i tym, którzy kierujecie - życzę, aby ten sukces był początkiem podobnych, następnych, żeby nie nastąpiło najmniejsze rozprężenie. Widzę tutaj panów - nie jest to drużyna, nawet jak na sport, starszych panów. Jesteście panowie zawodnikami, którzy mają przed sobą jeszcze lata aktywności jako gracze - a więc życzę, żeby zdawać sobie sprawę, że to, co się stało, jest znakomitym, wspaniałym, ale jednak wstępem, że w najściślejszej czołówce raz na pierwszym, raz na drugim, raz na trzecim miejscu musimy być jeszcze długo. Bo pamiętajcie o tym, szanowni panowie, że nam wasze sukcesy są potrzebne. Nie tylko tym, którzy na co dzień kibicują, wręcz żyją sportem - sportem jako całością lub określoną dyscypliną sportu - lecz także całemu społeczeństwu - dodał Lech Kaczyński. Wszyscy zawodnicy otrzymali wczoraj Złote Krzyże Zasługi. Prezydent nie zapomniał o tragicznie zmarłym w 2005 r. Arkadiuszu Gołasiu, któremu nasi reprezentanci dedykują wszystkie swoje sukcesy. Przyznany mu Złoty Krzyż Zasługi odebrał kapitan polskiej drużyny, Piotr Gruszka. Odznaczenie zostanie przekazane wdowie po siatkarzu podczas memoriału Gołasia w Częstochowie. Trener Raul Lozano obiecał prezydentowi, że on i jego podopieczni zrobią wszystko, by reprezentacja nadal odnosiła sukcesy. Szkoleniowiec raz jeszcze powtórzył, iż decydują o nich najważniejsze czynniki - praca i pokora. Nasi siatkarze nie lękają się ich, stąd historyczny sukces. Pisk, "Nasz Dziennik" 2006-12-07

Autor: ea