Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sejmowa komisja wznowiła prace nad projektem ustawy o Sądzie Najwyższym

Treść

Sejmowa komisja sprawiedliwości przyjmuje kolejne z 35 poprawek zgłoszonych do prezydenckiego projektu ustawy o Sądzie Najwyższym. Do opracowania pozostało blisko 50 artykułów. Wczorajsze posiedzenie zakończyło się po godz. 1.00 w nocy. Prace zostały wznowione dziś po godz. 9.00.

Każde głosowanie nad poprawkami Prawa i Sprawiedliwości poprzedzała burzliwa debata.

– Tak naprawdę chodzi tylko i wyłącznie o to, by kontrolować proces wyborczy, ale również procesy związane z finansowaniem partii politycznych – mówił podczas wczorajszego posiedzenia komisji Borys Budka z PO.

– Zadajemy pytania nawet nie do wszystkich artykułów i Pan twierdzi, że to my stosujemy przemoc parlamentarną? Czy Pan ma świadomość, jakie Pan słowa wypowiada? – pytał Arkadiusz Myrcha z PO.

– Przed chwilą mieliśmy sytuację taką, że pięciu posłów PO – jeden po drugim – występowało ponad limit czasowy, trzykrotnie, czterokrotnie, powtarzając dokładnie te same zarzuty, te same pytania, te same argumenty – odpowiedział Marek Ast z PiS.

Posłowie PO i Nowoczesnej przekrzykiwali się z prowadzącym obrady Stanisławem Piotrowiczem. Do protestów w obronie sądów nawiązał poseł Michał Szczerba. Przeszacował jednak ich skalę.

– Jednym tchem ludzie w całym kraju mówili: wolne sądy, wolne wybory, wolna Polska – mówił poseł PO.

Przy takiej debacie spór o ostateczny kształt ustawy o Sądzie Najwyższym zszedł na boczny tor. Jedno jest jednak pewne – poprawki Prawa i Sprawiedliwości zaskoczyły także Kancelarię Prezydenta.

– Jesteśmy w trakcie procesu legislacyjnego. To pokazuje, że nie wszystko –jak zarzuca opozycja – zostało uzgodnione z prezydentem. Oczywiście część poprawek to inicjatywa klubu – powiedział Marek Ast.

Poprawki zgłoszone przez Prawo i Sprawiedliwość choć nie likwidują np. skargi nadzwyczajnej, to ograniczają jednak jej skalę. Wzmacniają także pozycję Izby Dyscyplinarnej, także wobec I prezesa Sądu Najwyższego – wskazał Waldemar Buda z PiS.

– One zmierzają do mocnej, silnej pozycji Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym. Wszystkim nam na tym zależy, żeby postępowanie dyscyplinarne nie było fikcją, ale rzeczywistym postępowaniem – argumentował polityk.

Odmienne zdanie w tej sprawie ma jednak I prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf.

– To jest cały mechanizm. Bicz na sędziów – wskazała.

– Ile trwają postępowania, po to, żeby tylko nastąpiło przedawnienie przewinień dyscyplinarnych sędziowskich? – wskazywał Andrzej Matusiewicz, poseł PiS.

Wczoraj sejmowa komisja sprawiedliwości pracowała do późnych godzin nocnych. Podobny scenariusz powtórzy się także dziś. Do opracowania pozostało bowiem blisko 50 ze 132 artykułów. Według medialnych doniesień, niewykluczone jest także kolejne spotkanie na linii prezydent Andrzej Duda – prezes Jarosław Kaczyński. To efekt nowych propozycji Prawa i Sprawiedliwości, wcześniej nie konsultowanych z Pałacem Prezydenckim.

TV Trwam News/RIRM

Źródło: radiomaryja.pl, 30 listopada 2017

Autor: mj

Tagi: Sejmowa komisja wznowiła prace nad projektem ustawy o Sądzie Najwyższym