Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sejmik ważniejszy od premiera

Treść

Sejmik Województwa Małopolskiego nie wyraził zgody na zwolnienie z pracy w Ministerstwie Budownictwa Wojciecha Bosaka (LPR). Były wiceminister budownictwa, a równocześnie radny sejmiku otrzymał wypowiedzenie z pracy, choć ustawa o samorządzie wymaga, by sejmik wyraził na to zgodę zanim z radnym zostanie rozwiązania umowa o pracę. Jak już informowaliśmy, 13 sierpnia premier Jarosław Kaczyński odwołał Wojciecha Bosaka ze stanowiska podsekretarza stanu w Ministerstwie Budownictwa. Kilka dni później wiceminister otrzymał wypowiedzenie. Dopiero we wrześniu ministerstwo zwróciło się o wyrażenie zgody przez sejmik na zwolnienie Wojciecha Bosaka. Przez kilka tygodni trwała wymiana korespondencji między Krakowem a Warszawą, przygotowywano opinie prawne i sprawy nie wyjaśniono. Tymczasem ustawa o samorządzie województwa mówi, że "rozwiązanie z radnym stosunku pracy wymaga uprzedniej zgody sejmiku województwa". Tymczasem radny najpierw otrzymał wypowiedzenie, a dopiero potem zwrócono się do sejmiku o wyrażenie zgody na zwolnienie z pracy. Podczas wczorajszej sesji sejmiku sprawa wzbudziła spore emocje. W pierwszym głosowaniu zabrakło kworum - głosowało 17 radnych na 39 (1 osoba głosowała za wyrażeniem zgody, 10 przeciw, 6 wstrzymało się od głosu). Wprawdzie przewodniczący sejmiku Andrzej Sztorc stwierdził, że sprawę przesuwa na następną sesję za miesiąc, ale po burzliwej dyskusji, zmienił zdanie i poddał uchwałę pod głosowanie drugi raz (uznając, że pierwszego nie było, skoro nie było kworum). I tym razem tylko 1 radny był za, 12 przeciw, a 8 wstrzymało się od głosu. Przeciwko zgodzie na zwolnienie byłego wiceministra z LPR głosowali nie tylko radni tego klubu, ale także kilkoro radnych PiS. Witold Kozłowski, przewodniczący klubu PiS, tłumaczył, że nie było w tej sprawie dyscypliny ze względu na wątpliwości, które nie zostały wyjaśnione. Większość radnych Platformy Obywatelskiej nie wzięła udziału w głosowaniu, bo projekt uchwały i zamieszanie wokół zwolnienia z pracy wiceministra, który jest równocześnie radnym, uznali za "bubel prawny". Brak zgody sejmiku oznacza, że Wojciech Bosak nadal będzie pracownikiem Ministerstwa Budownictwa. Wprawdzie ministerstwo może odwoływać się od uchwały sejmiku do sądu, ale wszystko wskazuje na to, że sprawę przegra, bo zgoda sejmiku powinna być wyrażona przed wręczeniem radnemu wypowiedzenia. Całego zamieszkania nie byłoby, gdy obowiązywał zakaz łączenia stanowiska w administracji rządowej z mandatem radnego (taki dotyczy np. ministra, ale już nie wiceministra). GRZEGORZ SKOWRON "Dziennik Polski" 2007-09-25

Autor: wa