Sejm uchwalił budżet z rekordowym deficytem
Treść
Deficyt w wysokości blisko 300 mld złotych – Sejm przegłosował budżet na przyszły rok. Koalicyjna większość przeforsowała cięcia w instytucjach, których nie kontroluje.
Sejm uchwalił budżet na przyszły rok.
– W dwa lata zadłużacie państwo na pół biliona złotych – mówił Mateusz Morawiecki, były premier RP.
Przeciwko – w komplecie – głosowała opozycja. Adrian Zandberg z Razem mówił, że plan rządu to katastrofa dla służby zdrowia.
– Tysiące opóźnionych zabiegów, odwołane operacje – zauważył Adrian Zandberg, poseł Razem.
Minister finansów, Andrzej Domański, winnych wysokiego deficytu szukał wśród poprzedników.
– W przyszłym roku będziemy z budżetu spłacać wasze długi; 63 mld zł zaciągnięte przez PFR i BGK – zaznaczył minister Andrzej Domański.
Marek Jakubiak z Wolnych Republikanów ostrzegał, że polityka rządu prowadzi do kryzysu.
– 600 zarabiacie, 900 wydajecie i jeszcze się cieszycie. Długi chcecie spłacać następnymi długami – podkreślił Marek Jakubiak.
Na ostatniej prostej prac koalicja rządząca obcięła środki m.in. na Krajową Radę Sądownictwa, Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, Instytut Pamięci Narodowej i Sąd Najwyższy. Platformie zależało na obcięciu pensji sędziom Trybunału Konstytucyjnego.
– Chcieliśmy wygrać i mieć odpowiedzialność za władzę, żeby część tej władzy oddać niezależnym instytucjom – powiedział premier Donald Tusk.
Wiceminister Andrzej Szejna z Lewicy mnożył zarzuty o upolitycznienie.
– Nie może Skarb Państwa, podatnicy, płacić na instytucje, które nie wykonują swoich obowiązków zapisanych w ustawach czy w statutach – mówił wiceminister Andrzej Szejna.
Poseł Marek Ast z PiS odpowiedział, że rząd celowo osłabia instytucje.
– Idzie oczywiście o to, żeby docelowo te instytucje przejąć. „Koalicja 13 grudnia” najpierw chce doprowadzić do zablokowania możliwości działania – zwrócił uwagę poseł Marek Ast.
Prof. Zbigniew Orbik uznał postawę władzy za brak klasy. Podkreślił, że kryje się za tym cel PR-owy.
– Chodzi także o realne szkodzenie tym instytucjom, które są niezależne od obecnie rządzącej ekipy – zaznaczył prof. Zbigniew Orbik, etyk, filozof polityki.
Zapisy Konstytucji RP nie dają prezydentowi weta wobec budżetu. Może wysłać go za to do Trybunału Konstytucyjnego.
TV Trwam News
źródło: radiomaryja.pl, 6 grudnia 2024
Autor: dj