Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sejm podebatuje nad traktatem

Treść

Debata nad rządowym projektem ustawy o ratyfikacji traktatu lizbońskiego będzie głównym punktem rozpoczynającego się dzisiaj posiedzenia Sejmu. W ocenie marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, na tym posiedzeniu może nie dojść do głosowania nad ustawą. Posiedzenie posłowie mają jednak zacząć od przyjęcia przygotowanej przez prezydium Sejmu uchwały w 40. rocznicę Marca '68. Jak podkreślał marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, znajdzie się w jej treści odniesienie do problemu przywrócenia obywatelstwa tym, którzy w tamtym czasie musieli wyjechać z kraju. Posłowie przegłosują także wniosek o ponowne skierowanie do Komisji Kultury i Środków Przekazu poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji. Posiedzenie zostanie przerwane w piątek i będzie kontynuowane w następny wtorek. Wtedy cały dzień przeznaczony będzie na debatę nad ustawami dotyczącymi ochrony zdrowia. Głównym punktem rozpoczynającego się dziś posiedzenia Sejmu będzie jednak debata nad rządowym projektem ustawy o ratyfikacji traktatu lizbońskiego. Debata zakończyć ma się skierowaniem ustawy pod obrady połączonych komisji: Spraw Zagranicznych oraz ds. Unii Europejskiej. Według Komorowskiego, na bieżącym posiedzeniu Sejmu może nie dojść jeszcze do głosowania nad ustawą. - Niestety, polski plan na to, żeby być jednym z pierwszych państw, które ratyfikuje traktat, prawdopodobnie zostanie skutecznie zablokowany przez partię, która chce jak Światowid pokazać dwie twarze - mówił Komorowski. Prace nad ustawą mogą zostać przedłużone w wyniku poprawek, których zgłoszenie zapowiada PiS. Poprawki mają zmierzać m.in. do zagwarantowania odrzucenia przez Polskę Karty Praw Podstawowych. PiS chce także dołączenia do ustawy preambuły, w której miałyby m.in. zostać podkreślone nasze chrześcijańskie korzenie. Komorowski już jednak zastrzegł, że nie wyobraża sobie zgłaszania poprawek do jednozdaniowej ustawy, a tym bardziej dołączenia do niej preambuły. Jak argumentował, ustawa ma jedynie pozwolić prezydentowi, a nie zmusić go do ratyfikacji traktatu. W sprawie ratyfikacji traktatu obradował wczoraj klub PiS. Jedynie w klubie Prawa i Sprawiedliwości ujawnili się posłowie, którzy zapowiedzieli głosowanie przeciwko ratyfikacji traktatu. Artur Kowalski "Nasz Dziennik" 2008-03-12

Autor: wa