Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sejm o profesjonalizacji armii

Treść

Projekt noweli ustawy o służbie żołnierzy zawodowych zakładający profesjonalizację sił zbrojnych został poparty wczoraj w Sejmie przez kluby parlamentarne. Według wiceministra obrony narodowej gen. Czesława Piątasa, polska armia będzie liczyła ok. 100 tys. osób. Obawy posłów wzbudził fakt przyjmowania do służby wojskowej osób posiadających podwójne obywatelstwo. Taką możliwość dopuszcza nowelizacja ustawy.

Chodzi o obywatelstwo polskie i państwa UE lub NATO. Posłowie mieli wątpliwości, czy nie pojawi się tu problem konfliktu lojalności takiego żołnierza wobec Polski i innego kraju. Zdaniem gen. Piątasa, żołnierze będą składać przysięgę na wierność Rzeczypospolitej, co robią także teraz, a podobne rozwiązania obowiązują np. we Francji i Wielkiej Brytanii.
Zdaniem posła Mariusza Kamińskiego (PiS), minister obrony narodowej powinien mieć elastyczność w kreowaniu polityki kadrowej w armii. W przypadku armii zawodowej należy zagwarantować ministrowi wzmocnienie cywilnej kontroli nad armią, poprzez większą elastyczność w obsadzaniu etatów na stanowiskach służbowych w armii. W projekcie pojawia się także kategoria zdolnych do służby z ograniczeniami. Zdaniem Kamińskiego, umożliwi to powrót do armii osobom rannym na misjach m.in. w Iraku czy Afganistanie. Piątas dodał, że osoby te będą mogły pełnić funkcję wykładowców czy instruktorów.
Poseł Lewicy Janusz Zemke zgłosił propozycję, aby kandydaci do korpusu oficerskiego mieli ukończone studia magisterskie. Jego zdaniem, w armii zawodowej trzeba podwyższać wymagania związane z wykształceniem. Często te same stanowiska zajmują osoby o różnych stopniach. - Jest to przedziwna sytuacja - mówił poseł Zemke.
Projekt obniża wymagania edukacyjne dla oficerów i podoficerów. Zgodnie z projektem, kandydaci na oficerów powinni mieć ukończone studia wyższe I stopnia (licencjat, inżynier), a kandydaci na podoficerów ukończoną szkołę średnią, ale bez matury. Dotychczas wymagano studiów magisterskich oraz matury.
Według projektu obok stałej zawodowej służby wojskowej funkcjonować będzie kontraktowa zawodowa służba wojskowa pełniona w korpusie oficerów, podoficerów i szeregowych zawodowych. Kontraktowa służba wojskowa ma trwać maksymalnie 12 lat. Powołanie do służby zawodowej ma następować na czas nieokreślony. Żołnierz będzie mógł pełnić tę służbę do 60. roku życia.
Paweł Tunia
"Nasz Dziennik" 2009-03-05

Autor: wa