Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Schetyna "dobry" na wszystko

Treść

Nie minister infrastruktury Cezary Grabarczyk, a Grzegorz Schetyna, wicepremier i minister spraw wewnętrznych i administracji, ma być budowniczym naszych dróg. To właśnie wicepremier zaprezentował nowy program dotyczący budowy i modernizacji dróg lokalnych, warty miliard złotych. Wprawdzie podczas prezentacji rządowego programu modernizacji dróg lokalnych obecny był minister infrastruktury Cezary Grabarczyk, to jednak szef resortu spraw wewnętrznych i administracji odegrał w tej kwestii główną rolę. Grzegorz Schetyna poinformował, że plan modernizacji dróg lokalnych to "ważna sprawa, priorytetowa, wynikająca z zapowiedzi i zobowiązań zaciągniętych podczas kampanii wyborczej". - Budżet dla programu jest nasz autorski, rządu Donalda Tuska - chwalił przedsięwzięcie Schetyna. Jak zaznaczył, program modernizacji dróg lokalnych będzie m.in. wzmacniał ich bezpieczeństwo "poprzez budowę poboczy, chodników i oświetlenia na przejściach dla pieszych". Ma on także dotyczyć "budowy systemu dróg lokalnych, gminnych i powiatowych, a także systemu, który będzie łączył te drogi z krajowymi". - Jest to program trzyletni - do 2011 roku - zaś termin jego realizacji kończy się wraz z naszą kadencją. Więc coś razem rozpoczynamy i coś skończymy - zauważył wicepremier. Rząd Donalda Tuska ma co roku przeznaczać na program 1 mld zł - to jest 50 proc. kosztów programu, którego drugą część sfinansują samorządy. - Chcemy, żeby to było około 1000 km dróg powiatowych lub 2000 km gminnych - oświadczył Schetyna. Zdaniem Jerzego Polaczka, posła niezrzeszonego, byłego ministra transportu, niecodzienna jest to sytuacja, że w tego typu program zaangażowany jest resort spraw wewnętrznych. - Przede wszystkim mam wątpliwości, czy istnieje dojrzały projekt lub program. Trudno powiedzieć przez kogo przygotowany, dlatego że kilka dni temu takiego programu nie było w ministerstwie infrastruktury ani w MSWiA - zauważa Polaczek. - Systemowo za tego rodzaju projekty wsparcia inwestycji samorządowych w każdym kraju europejskim odpowiada ministerstwo infrastruktury lub transportu. Co roku w ministerstwie infrastruktury są podejmowane decyzje w sprawie podziału rezerwy subwencji ogólnej, która jest przeznaczona na drogi samorządowe - zaznacza były minister transportu. Według niego, wychodzenie z resortu spraw wewnętrznych z taką propozycją może być odczytane przez samorządy terytorialne jako zapowiedź łatwych pieniędzy, które można wydać na inne inwestycje, niekoniecznie na ten cel. Jacek Dytkowski "Nasz Dziennik" 2008-09-27

Autor: wa