Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Scenariusz westernowo-kabaretowy nie dla nas

Treść

Z Joachimem Brudzińskim, wiceszefem sztabu wyborczego PiS, rozmawia Izabela Borańska
Jak Pan ocenia pomysł Platformy debat liderów PO i PiS jednocześnie we wszystkich okręgach?
- Nie będziemy posłuszni scenariuszowi napisanemu przez doradców pana premiera Donalda Tuska, scenariuszowi w wydaniu westernowo-kabaretowym.
My poważnie traktujemy swoich wyborców, poważnie traktujemy tych, do których chcemy dotrzeć ze swoim programem. I również chcemy szanować i poważnie traktować swoich adwersarzy, z którymi mamy zamiar się zmierzyć, ale jeżeli ci nasi przeciwnicy są przymuszani taką arbitralną decyzją swoich liderów do tego, aby urządzali szopki medialne, czyli o godzinie 12.00 stawiali się na rynkach miast będących stolicami okręgów wyborczych do pojedynków i debat, to jest to trudne. Po prostu nie będziemy się w ten scenariusz wpisywać.
Platforma Obywatelska twierdzi, że to unik.
- To wcale nie oznacza, że unikamy debaty. Wręcz przeciwnie, my się o te debaty dobijaliśmy od kilku tygodni, wtedy nie było woli ze strony kilku przedstawicieli PO, żeby w tych debatach wziąć udział. Natomiast co do pozostałych okręgów, takich jak np. Szczecin, to minister Gróbarczyk już parę dni temu złożył propozycję debaty liderowi PO panu Nitrasowi, ale z całą gamą tematów, które powinny być poruszane, jak np. sytuacja polskiego rybołówstwa na Bałtyku, jak sytuacja polskiego przemysłu stoczniowego, jak sytuacja polskich portów, inwestycji infrastrukturalnych - jakoś pan poseł Nitras do tego się nie odnosi, natomiast wzywa, aby nasz kandydat stawił się o 12.00 na pojedynek. Dam przykład: parę dni temu wysłaliśmy propozycje do sztabu pana posła Nitrasa o ustalenie harmonogramu i planu spotkania z określeniem istotnych, najbardziej problematycznych aspektów regionu zachodniopomorskiego, do dzisiaj dostaliśmy tylko jedną odpowiedź: "Proszę się stawić na debatę o godz. 12.00 w niedzielę". Myślę, że tu nie ma potrzeby nic komentować...
Chcemy szanować siebie i swoich wyborców, a nie będziemy w żaden sposób uwiarygodniać pomysłów i interesów doradców premiera Tuska.
Dziękuję za rozmowę.
"Nasz Dziennik" 2009-05-18

Autor: wa