Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rzecznik ZUS radzi

Treść

Fundusz Rezerwy Demograficznej, zarządzany przez ZUS, ponownie okazał się lepszy niż otwarte fundusze emerytalne. W 2008 r. stopa zwrotu z inwestycji, jaką osiągnął FRD, była aż o 8 proc. wyższa od średniego wyniku dla OFE.
ZUS znalazł się w ścisłej czołówce wśród wszystkich instytucji zarządzających środkami finansowymi w Polsce. Stopa zwrotu z całości aktywów FRD w 2008 r. zamknęła się wprawdzie stratą, ale była to jedna z najmniejszych strat na rynku. Przy wyniku -5,9 proc. Fundusz zdystansował działające w kraju OFE, których ubiegłoroczne wyniki wahały się między -11,9 a -17,9 procent.


Stopa zwrotu, jaką osiągnął FRD, była aż o 8 proc. wyższa od średniego wyniku wszystkich funduszy emerytalnych. Oznacza to, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych był instytucją, która w okresie kryzysu finansowego i bessy na rynkach akcji najlepiej ochroniła środki finansowe znajdujące się w systemie emerytalnym. - Wynika to ze strategii, jaką przyjęliśmy na czas kryzysu - wyjaśnia Artur Rejmer, dyrektor Departamentu Finansów Funduszy w Centrali ZUS. Już pod koniec 2007 r. podjęto decyzję o wyprzedaży akcji. Dzięki temu w sytuacji drastycznych spadków na Giełdzie Papierów Wartościowych Fundusz nie stracił na swoim portfelu tyle, ile inni inwestorzy.
Ubiegłoroczne dobre wyniki inwestycyjne Funduszu Rezerwy Demograficznej utrzymywane są również i w tym roku. W pierwszym kwartale 2009 r. stopa zwrotu ponownie plasuje Fundusz w czołówce funduszy emerytalnych. Porównując do OFE, które na koniec marca osiągnęły średnią stopę zwrotu na poziomie -3,55 proc., FRD odnotował jedynie minimalną stratę w wysokości -1,1 procent. Należy podkreślić, że tylko jeden OFE osiągnął lepszy wynik.
Zgodnie z przyjętymi wcześniej założeniami obecnie FRD zwiększa zaangażowanie w akcje, co pozwoli na dostosowanie struktury aktywów do oczekiwanej zmiany trendów na globalnych rynkach finansowych.
Przemysław Przybylski
"Nasz Dziennik" 2009-07-11

Autor: wa